Rowery
Po upadku walczył o zwycięstwo
Tak jak i poprzednie rundy Pucharu Polski, zmagania w Chrzypsku składały się jazdy indywidualnej na czas i wyścigu ze startu wspólnego. „Czasówka” nie jest mocną stroną kolarzy z Gostynia, ale junior młodszy Łukasza Marcinkowski zajął w niej przyzwoite, czternaste miejsce. Juniorom poszło gorzej, dopiero trzydziesty był Łukasz Swojak.
Prawdziwą dyspozycję zawodnicy KKS mieli zademonstrować w niedzielnym wyścigu ze startu wspólnego. Niestety w rywalizacji juniorów młodszych, zarówno Marcin Klimkowski, jak i Łukasza Marcinkowski uczestniczyli w kraksach. – Marcinkowski, dla którego zresztą był drugi upadek w kolejnych zawodach, zebrał się, dogonił peleton, a na finiszu włączył się do walki o zwycięstwo. Nie miał szczęścia, został wypchnięty do lewej strony i wyhamował. Zachował się rozsądnie, bo w przeciwnym wypadku mogło się skończy na groźnej kontuzji – wyjaśnia trener KKS Waldemar Minta.
Ostatecznie Marcinkowski wjechał na metę na ósmej pozycji. – Tak ambitnego zawodnika jednak takie lokaty nie zadowalają – dodaje Minta.
W kategorii juniorów bardzo dobry start zaliczył Mateusz Biderman, który w wyścigu ze startu wspólnego zajął siódme miejsce. (mah)