W tym roku trudno wskazać faworyta wielkopolskich zmagań, ponieważ każda z drużyn po rundach kwalifikacyjnych oraz półfinałach ma na swoim koncie zarówno wygrane, jak i przegrane mecze. - Tak się złożyło, że mamy najmłodszy zespół w tym finale, ale postaramy się o niespodziankę. Każdy medal jaki udałoby się nam wywalczyć, będzie nasz cieszyć - przyznaje trener Smektała.

Gostynianie zakwalifikowali się do finału z drugiego miejsca w grupie I, wcześniej w eliminacjach pokonali 3:1 Rataje Poznań  i Kangura Nowy Tomyśl, natomiast w półfinale w Poznaniu górowali nad Jokerem Piła II 3:2, ale ulegli gospodarzom 1:3. - Faworytem może być SMS Joker Piła, dobór zawodników i czas szkolenia powoduje, że z roku na rok powiększa się luka w umiejętnościach pomiędzy nimi, a resztą zespołów. Rataje Poznań na pewno też będą prezentować się bardzo dobrze. Nasze mecze zawsze były bardzo zacięte i kończyły się po tie-breaku. Co do Mosińskiej Jedynki trudno mi coś powiedzieć. Ostatni raz graliśmy z nimi trzy lata temu, i pamiętam, że był to zespół o lepszych warunkach fizycznych niż nasze. Należy się spodziewać mocnych ataków z ich strony - mówi trener UKS Kaniasiatki Dariusz Smektała

Finału Mistrzostw Wielkopolski Juniorów w siatkówce rozegrany zostanie w dniach 15-16 lutego w sali sportowej Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Gostyniu.