Siatkówka
Kaniasiatka wygrywa u siebie
Astra pokonana w Gostyniu
(Fot. Tomasz Biernat)
W pierwszym meczu obu tych zespołów lepsi okazali się krotoszynianie pokonując Kaniasiatkę 3:1, która grała bez kontuzjowanego Patryka Michalczyka. W meczu rewanżowym trener Dariusz Smektała miał do dyspozycji pełen skład.
Pierwsze dwa sety miały bardzo podobny przebieg. Gostynianie po dobrej grze w polu serwisowym, braku przyjęcia po stronie gości i dobrej grze na siatce uzyskiwali kilkupunktowe prowadzenie, sukcesywnie je powiększając w dalszej części partii. Gospodarze mieli też przestoje i spadki skuteczności w ataku oraz błędy w przyjęciu, co zaowocowało nerwowymi końcówkami setów, jednak oba zakończyły się zwycięstwami Kaniasiatki (25:22; 25:23).
Trzecia partia to walka punkt za punkt. Krotoszynianie wzmocnili zagrywkę, siłę ataku i poprawili przyjęcie, co dało im zwycięstwo w secie 25:23.
W ostatniej odsłonie meczu zdecydowanie dominowała Kaniasiatka, której siatkarze doprowadzili do prowadzenia 10:3. Przewagę udało utrzymać się do końca meczu i Kaniasiatka wygrywa seta do 18, a cały mecz 3:1.
W sobotę 20 grudnia zespół z Gostynia przyjedzie do Leszna gdzie zmierzy się w sali sportowej Gimnazjum nr 9 z miejscową Dziewiątką. Początek spotkania o godzinie 16.00.
UKS Kaniasiatka Gostyń - KKS Astra Krotoszyn 3:1 (25:22; 25:23; 23:25; 25:18)