Siatkówka
UKS 9 Leszno przed ligowym sezonem
Stawiają na team spirit
(Fot. Łukasz Witkowski)
Drużyna siatkarska UKS 9 powstała w ubiegłym roku, po 30 latach nieobecności rozgrywek ligowych w Lesznie. Skład zespołu oparty jest na zawodnikach Leszczyńskiej Ligi Piłki Siatkowej. Amatorska siatkówka stoi w Lesznie na bardzo wysokim poziomie, LLPS we wrześniu rozpocznie 14 rok swojej działalności i zrzesza w swoich szeregach paruset miłośników siatkówki. Koordynatorem amatorskiej ligi i założycielem UKS 9 Leszno jest Jarosław Borowski, od lat związany z siatkówką jako nauczyciel wychowania fizycznego, trener i sędzia. - Po pierwszym roku istnienia drużyny mogę powiedzieć, że zostaliśmy przyjęci przez kibiców bardzo sympatycznie. Wokół naszego zespołu skupiło się mnóstwo dobrych emocji i przyjaznych ludzi, którzy nam pomagają - mówi Borowski. - Na nasze mecze przychodzą całe rodziny, bo to taka dyscyplina, otwarta na kibica w każdym wieku.
Sezon siatkarski w naszym regionie rozpocznie derbowy mecz w Gostyniu pomiędzy UKS Kaniasiatka a UKS 9 Leszno. Do rewanżu dojdzie w Lesznie 28 listopada. Leszczyńskich siatkarzy zobaczymy w sali sportowej Gimnazjum nr 9 w Lesznie dopiero 17 października w meczu z MOS Czarni Ostrowite. - Jedna z drużyn grupy B Astra Krotoszyn wycofała się z rozgrywek, więc w tym roku inauguracja na własnym parkiecie wypadnie dość późno. Na początek mamy dwa mecze wyjazdowe w Gostyniu i Zbąszyniu - mówi Borowski.
Zawodnicy UKS 9 Leszno od niemal dwóch miesięcy trenują trzy razy w tygodniu, mają też za sobą mecze kontrolne. W przyszłym tygodniu planują sparing na wyjeździe. - Po okresie intensywnych treningów, teraz mamy zajęcia na siatce. Chcemy wejść w sezon "na świeżości", ale zgrani ze sobą - mówi kapitan drużyny Michał Szulc. - Jesteśmy po meczach sparingowych, gdzie każdy dawał z siebie wszystko. Nasza dotychczasowa gra jest wyznacznikiem dla trenera, który już ma to pewnie poukładane, a my będziemy walczyć o swoją pozycję - mówi przyjmujący Dominik Wrotkowski.
W tym sezonie odeszło, ale też dołączyło do zespołu pięciu zawodników. Trzech z nich to gracze LLPS: Józef Kempa, Bartosz Kokociński i Maciej Mańka. Atutem Bartosza Kokocińskiego, który gra na pozycji środkowego jest wzrost. Zawodnik mierzy 208 cm. - Zawsze chciałem zagrać w zawodowej drużynie. Szybko zaklimatyzowałem się w zespole, bo wszyscy są bardzo serdeczni. Mam nadzieję, że pomogę i wykorzystam swój wzrost - mówi.
Kolejni zawodnicy to siatkarze z doświadczeniem ligowym: Dominik Wrotkowski w zeszłym roku reprezentował barwy drugoligowej Astry Nowa Sól, grał również w Młodej Zaksie Kędzierzyn Koźle i Patryk Romanowicz reprezentujący kluby z Głogowa i Zielonej Góry. - Braków kadrowych na pewno nie mamy, a zmiany wyszły nam na dobre. Potrzeba jeszcze czasu na zgranie, choć już sporo przepracowaliśmy. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że wielką siłą naszej drużyny jest team spirit. Cieszy fakt, że chcemy ze sobą być, bo nie zawsze tak się udawało w zeszłym roku. Początek sezonu jest bardzo obiecujący pod względem atmosfery, jeśli tak będzie dalej, wyniki przyjdą same - mówi Michał Szulc.
Zespół UKS 9 Leszno w poprzednim sezonie zakończył rozgrywki na szóstym miejscu, w tym roku nie stawia sobie konkretnych sportowych celów. - Na pewno nie chcemy wypaść gorzej niż w roku poprzednim. Jesteśmy młodą drużyną, na ewentualny awans mamy czas. Możemy jednak obiecać, że damy z siebie wszystko - mówi trener Jarosław Borowski.
- Dobrze wyglądamy jako drużyna i mam nadzieję, że w lidze też tak będzie. Pomaga nam fakt, że spotykamy się prywatnie, poza boiskiem. Trener nam zaznaczył, że presji nie ma, jednak my wiemy, że mamy dobrą drużynę i możemy w lidze powalczyć. Nie zamierzamy bać się rywali - zapowiada Dominik Wrotkowski.
Komentarze