Siatkówka
Goście żądni rewanżu
Dziewiątka tanio skóry nie sprzeda
Sobotni mecz będzie dla Dziewiątki ostatnim spotkaniem rundy zasadniczej na własnym parkiecie. Po zeszłotygodniowej porażce z Liskowiakiem Lisków leszczyńskie Tygrysy zajmują piątą pozycję w tabeli. Biorąc pod uwagę pozostałe dwa mecze rundy zasadniczej, szansa na odzyskanie czwartego miejsca wciąż istnieje. - To jest nasz cel, który założyliśmy sobie na początku sezonu. Po przegranym meczu z Liskowem trochę nam morale spadły. Testujemy nowe ustawienia, trenujemy elementy, które szwankowały w tym meczu i miejmy nadzieję, że będzie inaczej. Chcemy wygrywać i damy z siebie wszystko - mówi Jarosław Borowski, trener UKS 9 Leszno.
Salos Ostrów Wielkopolski zajmuje obecnie trzecie miejsce w ligowej tabeli i chce walczyć o awans do drugiej ligi.
Smaczku temu spotkaniu dodaje fakt, iż Salos w pierwszym meczu rundy zasadniczej niespodziewanie uległ leszczynianom przed własną publicznością.
Zespół UKS 9 Leszno niestety nie podejdzie do sobotniego spotkania w najsilniejszym składzie. - Nie będzie kilku podstawowych zawodników. Zbiegło się kilka okoliczności - kontuzje, choroby, zobowiązania zawodowe. Zagramy w mocno okrojonym składzie - wyjaśnia Borowski. - Ostrów to były spadkowicz z drugiej ligi, mają świetnych zawodników. My możemy się im przeciwstawić wolą walki, a siły dodadzą nam wspaniali kibice, którzy licznie wspierają nas w naszej hali - dodaje Borowski.
Mecz UKS 9 Leszno kontra Salos Ostrów Wielkopolski odbędzie się w sobotę 20 lutego w sali sportowej Gimnazjum nr 9 w Lesznie, początek spotkania o godzinie 17.00.