Siatkarze z Leszna w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosł górowali nad przyjezdnymi. - Sporo kłopotów sprawiła rywalom nasza zagrywka. Również rozgrywający zagrali dobry mecz, Maciej Mańka i Eryk Kucharski, który dołączył do nas w tym roku i doskonale rozumie się z zespołem - mówi Jarosław Borowski, trener Dziewiątki. - Nie chciałbym nikogo wyróżniać, bo wszyscy wywiązali się świetnie z zadania, ale dzisiaj nasz najwyższy zawodnik, Bartosz Kokociński na środku zagrał fenomenalny mecz. Dawno nie widziałem go z takim luzem. Był nie do przejścia na siatce.   

W pierwszym secie widać było w szeregach Dziewiątki ogromną motywację i dużą chęć do gry. Leszczynianie chcieli wejść w sezon w jak najlepszym stylu i to im się udało. Do końca pierwszej odsłony górowali nad rywalem w każdym elemencie gry. Set kończy się pewnym zwycięstwem UKSu 25:17

Po zmianie stron goście otrząsnęli się i walczyli do końca o każdą piłkę. Dość długo żadna z drużyn nie stworzyła wyraźnej przewagi i do połowy seta gra toczyła się punkt za punkt. W końcówce Tygrysy zachowały więcej zimnej krwi i wygrali na przewagi 25:23.

Trzeci i jak się okazało ostatni set był bardzo podobny do pierwszego. Duża przewaga Dziewiątki pozwoliła trenerowi Borowskiemu rotować składem, aby wszyscy zawodnicy mieli swój wkład w zwycięstwo. Gdy gospodarze myśleli już o łatwej wygranej, Czarni dość szybko odrobili straty i  na tablicy pojawił się wynik 22:18 dla Leszna. To jednak było wszystko na co było dziś stać rywali, którzy przegrywają 25:20 i cały mecz 3:0.

W grze UKSu widać było dużą płynność i porozumienie na boisku. - Atmosfera w naszej drużynie jest wspaniała, mam nadzieję, że będziemy walczyć o najwyższe cele. W dzisiejszym meczu cała drużyna zagrała świetnie - powiedział Eryk Kucharki, nowy rozgrywający leszczyńskich Tygrysów.

UKS 9 Leszno - TODO UKS MOS Czarni Ostrowite 3:0 (25:17, 25:23; 25:20)