Siatkówka
UKS 9 Leszno - UKS Kaniasiatka Gostyń 3:0
Tygrysy rozbiły Kaniasiatkę
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia Kaniasiatki. Na tablicy pojawił się wynik 5:1 dla gości. I to był jedyny moment w tym meczu, kiedy gostynianie zdołali osiągnąć przewagę.
Przez wszystkie trzy sety leszczyńskie Tygrysy prezentowały siatkówkę na bardzo wysokim poziomie. Dziewiątka grała niemal bezbłędnie, natomiast po gostyńskiej stronie pojawiło się mnóstwo błędów.
W dwóch pierwszych setach w szeregach Kaniasiatki zupełnie nie funkcjonowało przyjęcie. W trzeciej części meczu na niekorzyść Kaniasiatki podziałały błędy w ustawieniu popełnione przez trenera Migdalskiego. Goście nie potrafili znaleźć swojego miejsca na boisku, a sędzia ukarał ich żółtą kartą za opóźnianie gry.
W drużynie Kaniasiatki panowała duża nerwowość, gostynianie otrzymali łącznie dwie żółte kartki i jedną czerwoną.
- W dzisiejszym meczu nasze drobne błędy można było policzyć na palcach jednej ręki - powiedział trener Tygrysów, Jarosław Borowski. - W tym sezonie zagraliśmy w mojej ocenie wszystkie dobre mecze, nawet w Słupcy, czego nie odzwierciedla wynik. Porządnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy, zawodnicy fajnie czują się ze sobą, co widać na boisku. Mogę być spokojny i nie muszę obgryzać paznokci, gdy nikt nie widzi.
Pełna hala leszczyńskich kibiców i głośny doping zrobiły na zawodnikach duże wrażenie. - Atmosfera była gorąca. Jednego seta możemy spokojnie oddać naszym kibicom, którzy nieśli nas niesamowitym dopingiem, co też deprymowało przeciwnika - przyznał Bartosz Gadkowski, przyjmujący Dziewiątki. - Staramy się przed meczem nie dopuszczać tej derbowej atmosfery z zewnątrz. My radzimy sobie z emocjami na boisku, co było widać. Dziś w Lesznie wybuchła bomba pozytywnej energii i graliśmy jak nawiedzeni.
Aktualnie UKS 9 Leszno ma na koncie cztery wygrane i jedną porażkę. Kaniasiatka jest w dużo gorszej sytuacji, z jedną wygraną i trzema porażkami. - Ten bilans punktowy po piątej kolejce wziąłbym przed sezonem w ciemno - powiedział Adrian Szulc, który w tym sezonie z powodzeniem łączy rolę przyjmującego Dziewiątki z rolą trenera drużyny młodzika UKSu. - Trochę czasu trzeba na to poświęcić, ale robię to, co kocham. Dzisiaj jest wyjątkowy dzień. UKS wygrał wszystko, swoje trzy mecze i jest naprawdę super - zakończył.
Za tydzień UKS 9 Leszna zagra na wyjeździe w Ostrowie Wielkopolskim z tamtejszym Salosem.
Komentarze
3 200 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
Całe szczęście że się ogrywają, wszystko przed młodymi!