Siatkówka
UKS 9 Leszno - SPS Konspol Słupca 3:0
Popis siły Tygrysów
W ostatnim meczu starego roku siatkarze UKS 9 Leszno z ekipą Konspol Słupcy poradzili sobie w trzech szybkich setach. Od początku spotkania widać było duże zaangażowanie i skupienie po leszczyńskiej stronie siatki. - Prawdę mówiąc do tego meczu podchodziliśmy wyjątkowo. Przegraliśmy w pierwszym spotkaniu z SPSem i teraz chcieliśmy się zrewanżować tak, żeby nikt nie miał wątpliwości, że był to jedynie wypadek przy pracy - przyznał Mikołaj Piotrowski przyjmujący UKS 9 Leszno.
W pierwszym secie goście momentami próbowali dotrzymać kroku miejscowemu zespołowi, który wygrał tę partię meczu do 18. W drugiej części spotkania przyjezdni niemal nie istnieli na parkiecie. Leszczynianie szybko załatwili sprawę wygrywając do 12.
Zespół z Słupcy w ostatnim secie ambitnie walczył, dzięki czemu kibice w hali na Zatorzu mogli zobaczyć kilka ciekawych akcji. Jednak i ta partia zakończyła się wygraną Tygrysów, tym razem do 19 i cały mecz zwycięstwem za 3 punkty. - Był to mecz z kategorii tych, które trzeba wygrać i tak też się stało. Plan wykonany. Czujemy się regularni w tym co robimy, konsekwentnie realizujemy założenia treningowe i tego się trzymamy - powiedział kapitan Tygrysów Bartosz Gadkowski.
Na boisku zobaczyliśmy wszystkich zawodników, którymi w tym dniu dysponował trener Jarosław Borowski. Ligowy debiut zaliczył Miłosz Majchrzak pochodzący ze Wschowy. - Występ oceniam na plus. Atmosfera w naszej drużynie jest super i czujemy, że jesteśmy napędzeni tą wygraną - powiedział.
UKS 9 Leszno wciąż ma szansę awansu do fazy play off. Kolejny mecz Tygrysy zagrają na wyjeździe w Turku, już w nowym roku, 5 stycznia. - W tej chwili nie ma mniej ważnych meczów. Musimy wygrać w tym sezonie już wszystko i to najlepiej bez starty seta. Inkasujemy dzisiaj 3 punkty i walczymy dalej - podsumował trener Jarosław Borowski.
UKS 9 Leszno - SPS Konspol Słupca 3:0 (25:18; 25:12; 25:19)