Siatkówka
Siatkarska tradycja podtrzymana
Mają wąsy, mogą świętować
- Jest nas obecnie tak dużo, a nasi zawodnicy są w przeróżnym wieku, od lat 6 do dorosłych mężczyzn, że nawet spotkania wigilijne trzeba dostosować do zainteresowań - mówi prezes UKS 9 Leszno Jarosław Borowski. - Dobrze się jednak składa. Na co dzień spędzamy ze sobą tyle czasu, że w przedświątecznym okresie warto usiąść wspólnie do stołu.
Świętowanie rozpoczęto na sportowo, od turnieju dla zawodników mini siatkówki i rzucanki, który odbył się w hali sportowej na Zatorzu. W rywalizacji uczestniczyło 150 graczy: z Poznania, Krotoszyna, Sulęcina i niemal 60 osobowa reprezentacja gospodarzy. Dla wielu adeptów siatkówki był to debiut na boisku. Najmłodsi w wieku 6-9 lat grali w rzucankę siatkarską, która polega na łapaniu i odrzucaniu piłki. - Było to zarówno dla nas, jak i dla naszych dzieci ogromne przeżycie. Wszyscy wspaniale sobie poradzili i jestem z nich bardzo dumna - powiedziała po zawodach trenerka najmłodszej grupy Jagoda Korol.
Po turnieju siatkarki i siatkarze wraz z rodzicami zasiedli do świątecznego stołu. Podczas spotkania odbyło się zaprzysiężenie na tygrysa, którego dokonali trenerzy: Jarek Borowski, Jagoda Korol, Bartek Gadkowski i Filip Wrotkowski. Dzieciom zostały symbolicznie wymalowane wąsy, co jest znakiem oficjalnego przystąpienia do klubu. Siatkarze musieli także wypowiedzieć słowa przysięgi, która mówi o postępowaniu fair play. Wspólnie przyozdobiono również choinkę bombkami z wizerunkiem tygrysa.
Kolejnego dnia zorganizowano tradycyjną wigilię klubową. Do stołów zasiedli członkowie pierwszego zespołu, grup młodzieżowych i partnerzy klubu. Kolacja odbyła się w Sali Bankietowej Renoma. Działacze podziękowali miastu, sponsorom i zawodnikom za zaangażowanie w działalność klubu. Podczas wieczoru obecni byli przedstawiciele miasta Leszna: Tomasz Szymański naczelnik wydziału sportu i radny Jarosław Zielonka. Tutaj również tradycji stało się zadość i nowi zawodnicy grup młodzieżowych wieczór spędzili w symbolicznych, tygrysich wąsach.