Siatkówka
UKS 9 Leszno - TSK Orzeł Osiek 3:1
Siatkarze z pełną pulą
Pierwszy set nie był łatwą przeprawą dla gospodarzy inauguracyjnego meczu 3 ligi. Goście dzielnie dotrzymywali kroku Tygrysom i nie pozwalali na zbudowanie przewagi. Końcówka należała do miejscowych, którzy wygrywają pierwszą odsłonę 25:22.
Po zmianie stron to Orły przejmują inicjatywę. Trochę niewymuszonych błędów po stronie gospodarzy dały nadzieję siatkarzom z Osieku na osiągnięcie korzystnego wyniku. Ten set pada łupem przyjezdnych 20:25.
Remis 1:1 zadziałał mobilizująco na leszczynian, którzy w połowie 3 seta zaczęli budować przewagę. Dobra i konsekwentna gra, skuteczny atak pozwoliły wygrać tę odsłonę 25:18.
W czwartym i jak się okazało ostatnim secie, Tygrysy poszły za ciosem i nie dały odebrać sobie pierwszego w tym sezonie zwycięstwa pokonując rywala 25:21 i w całym meczu 3:1.
- Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa, ale jeśli chodzi o samą grę, trzeba przyznać, że jest sporo zastrzeżeń. Nie wykorzystaliśmy swojego potencjału, zwłaszcza w zagrywce. Jest nad czym pracować. Ale ekipą dysponuję naprawdę fajną i bardzo chcielibyśmy wygrać ligę wielkopolską i zdobyć mistrzostwo - przyznaje trener Robert Klimkowski.
Podobnego zdania jest Piotr Duszak, nowy środkowy Tygrysów, który dotychczas reprezentował barwy drugoligowego zespołu NTS Trójka Nakło. - Założenie wykonane, dobry start w sezon. Martwiła nas gra w straconym secie, ale na szczęście udało się wszystko odwrócić na naszą korzyść. Brakuje nam jeszcze zgrania, na co mieliśmy mało czasu. Wydaje mi się, że to kwestia kilku treningów, meczów i cała machina zacznie pracować - mówi Duszak. - Przyjechałem do Leszna z kolega Jędrzejem i od razu spodobała mi się ekipa, organizacja i cała infrastruktura. Stwierdziłem, że warto zainwestować swój czas - dodaje.
Na boisku w Lesznie, po 5 latach ponownie miał okazję zaprezentować się rozgrywający Krystian Michalczyk. - Skład drużyny jest inny niż tej z pierwszego sezonu. Przyznam, że czuję się w zespole bardzo dobrze, co widać na boisku. Dziś Orzeł trochę nam się postawił, ale w zasadzie sami podkładaliśmy sobie kłody pod nogi - skomentował Michalczyk.
UKS 9 Leszno - TSk Orzeł Osiek 3:1 (25:22, 20:25, 25:18, 25:18)