Siatkówka
Enea Energetyk Poznań - UKS 9 Leszno 3:1
Festiwal nerwowych końcówek
Początek pierwszego seta nie zapowiadał tak trudnej przeprawy dla leszczynian. W grę lepiej weszli podopieczni trenera Roberta Klimkowskiego, którzy prowadzili aż do wyniku 24:19. Niestety w końcówce błędy w ustawieniu i bierność na boisku siatkarzy UKS 9 Leszno doprowadziły do zwycięstwa gospodarzy 28:26.
Do połowy drugiego seta kilkupuntową przewagę utrzymywali zawodnicy Enea Energetyka. Od wyniku 15:15 zaczęli gonić siatkarze UKS 9 Leszno, którzy wygrali tę część meczu do 22.
Trzeci set miał podobny przebieg do pierwszego. O wyniku znowu zadecydowała końcówka, lepsza w wyniku Energetyka.
Niestety przy prowadzeniu gospodarzy 2:1, w czwartym secie nie udało się leszczynianom odwrócić losów spotkania. Niemal od samego początku lepiej radzili sobie gracze z Poznania, wygrywając set do 18 i cały mecz 3:1.
Tym samym Enea Energetyk pozostaje na fotelu lidera ligowej tabeli.
- Na tę przegraną wpłynął zwłaszcza pierwszy set. Błędy w ustawieniu, nieskończone piłki. To wprowadziło sporo nerwowości w kolejnych setach - powiedział po meczu Robert Klimkowski, trener UKS 9 Leszno. - Należy oczywiście oddać, że Energetyk zagrał bardzo dobre spotkanie, byli lepszym zespołem. Mamy teraz sporo czasu do kolejnego meczu, trzeba pracować i mam nadzieję, że następny wyjazd będzie bardziej udany.
Enea Energetyk Poznań - UKS 9 Leszno 3:1 (28:26, 22:25, 25:20, 25:18)
Kolejny mecz UKS 9 Leszno zagra na wyjeździe 16 listopada we Wrześni.