Jako pierwsi na tor wyjechali oldboye, którzy ścigali się w turnieju indywidualnym. Najlepszy okazał się Jacek Wojciechowski, który pewnie wygrał wszystkie swoje biegi i zwyciężył z kompletem punktów. Drugie miejsce zajął Jacek Wleklik, a na najniższym stopniu podium stanął Paweł Wojtkowiak. W zawodach liczyła się przede wszystkim dobra zabawa, ale uczestnicy pokazali, że nadal drzemie w nich duch walki.

W drugim turnieju rywalizowali zawodnicy, którzy obecnie reprezentują barwy LKS Szawer Leszno. Triumfował Michał Sassek, który podobnie jak Jacek Wojciechowski wygrał wszystkie swoje wyścigi. W pokonanym polu Sassek pozostawił Partyka Krigera i Radosława Kochanka.

Na zakończenie odbył się mecz pomiędzy Oldboys Leszno, a LKS Szawer Leszno. Mimo zaciętego oporu młodość wzięła górę nad doświadczeniem. LKS Szawer wygrał 81:79. - Walczyliśmy do końca i pomimo naszych lat i 25 lat przerwy w  ściganiu pokazaliśmy, że nadal drzemie w nas gorąca krew. Najważniejszą rzeczą była możliwość sportowej rywalizacji, ale przede wszystkim możliwość spotkania się w gronie znajomych i powspominania starych czasów - powiedział jeden z uczestników Oskar Baldys.

Głównym pomysłodawcą i organizatorem spotkania był Marek Juskowiak. - Ze swojej strony bardzo dziękuję wszystkim osobom za pomoc w organizacji i przybycie na dzisiejszy turniej w tak licznym gronie. Mamy nadzieję, że zmagania oldboyów będą się odbywać cyklicznie - dodał Juskowiak.