Speedrower
Potknięcie na inaugurację
W I lidze rywalizują tylko cztery zespoły, poza Pavartem i Lwami - Śląsk Świętochłowice i ZKŻ Zielona Góra. Głównym celem rawiczan jest powrót do ekstraligi, ale nie będzie to łatwe. Świadczy o tym już potknięcie na pierwszej przeszkodzie, w Częstochowie.
Pavart wystąpił tylko z dwoma seniorami, Arturem Poprawskim i Mariuszem Sobikiem. Resztę składu stanowili juniorzy. Biegi punktowano według nowych zasad, które od dawna obowiązują w innych krajach, gdzie odbywają się rozgrywki speedrowerowe. Za zwycięstwo w wyścigu zawodnik otrzymuje 4 pkt., a nie jak dotychczas 3 pkt. Za drugie miejsce przyznawane są 3 pkt., za trzecie 2 pkt., za ostatnie 1 pkt.
Lwy prowadziły od początku spotkania, wygrywając dwa pierwsze biegi po 6:4. W kolejnych dwóch wyścigach padły remisy 5:5, w następnym znów 6:4 zwyciężyli gospodarze. Częstochowianie powiększyli przewagę w ósmym biegu, wygranym podwójnie 7:3. Zaraz potem w takim samym stosunku wyścig na swoją korzyść rozstrzygnęli rawiczanie. Pavart wygrał podwójnie jeszcze 15 bieg. Trzecie zwycięstwo (6:4) odniósł w ostatnim wyścigu. W całym meczu aż 9 biegów zakończyło się remisami. Lwy dzięki przewadze uzyskanej na początku pojedynku kontrolowały jego przebieg.
Najlepiej w Pavarcie jeździł Artur Poprawski (na zdjęciu), który odniósł komplet zwycięstw, gromadząc 28 pkt. Pozostałe punkty dla rawiczan zdobyli: Mariusz Sobik 21, Piotr Leśny 18, Mateusz Ślęzak 9, Marcin Kowalski 5, Patryk Jankowiak i Kacper Sworowski po 3.
Następny mecz Pavart rozegra u siebie 18 maja z ZKŻ Zielona Góra.(jw, ABC)