Sobotnia pogoda nie pozwoliła na rozegranie dwóch zaplanowanych lotów: porannego i popołudniowego. Przy okazji tego ostatniego doszło do dość zabawnej sytuacji: dyrektor sportowy mistrzostw, Litwin Eugenijus Komas zarządził przedlotową odprawę, podczas której poinformował, że wyznaczył tak skomplikowany zestaw konkurencji, że niektórzy piloci wpadli w konsternację. Dopiero po chwili Komas zakomunikował, że żartuje i że odwołuje lot.

Najbardziej ucieszył się z tego Mateusz Rękas z Mościckiego Klubu Balonowego w Tarnowie, który zajmował pierwszą pozycję w klasyfikacji generalnej. -Czwarty medal Mistrzostw Polski z rzędu, ale pierwszy złoty – mówił świeżo upieczony Mistrz Polski. Rękas już za kilka dni wyjeżdża do Francji, gdzie będzie bronić zdobytego w ubiegłym roku Pucharu Gordona Bennetta, czyli mistrzostwa świata w długodystansowych lotach balonami gazowymi.
Dwa kolejne miejsca na podium zajęli piloci reprezentujący Leszno: Roman Bauta z Aeroklubu Leszczyńskiego i Denis Dawidziuk z Leszczyńskiego Klubu Balonowego. - Miałem już złoty i brązowy medal Mistrzostw Polski, teraz przyszedł czas na srebro, choć oczywiście celowałem nieco wyżej – powiedział Roman Bauta. - Bardzo się cieszę z końcówki sezonu, ponieważ początek był bardzo pechowy – stwierdził Denis Dawidziuk – na podium wskoczyłem w ostatnim locie, przed którym byłem piąty.

Jeśli chodzi o pozostałych leszczyńskich pilotów zajęli oni następujące miejsca: Daria Dudkiewicz-Goławska (AL) 8., Damian Nyczka (LKB) 12., Paweł Soból (LKB) 13., Mirosław Kowalski (AL) 17., Michał Samson (AL) 19., Zbigniew Jagodzik (AL) 20, Paweł Jagodzik (LKB)17.

Równolegle z Mistrzostwami Polski rozgrywany był Balonowy Puchar Leszna, w którym udział wzięli także piloci zagraniczni. W tej klasyfikacji zwyciężył także Mateusz Rękas, drugie miejsce zajął Litwin Rokas Kostiuskevicius, a trzecie Roman Sawczuk z Ukrainy.