Lotnicze: Szybowce
Kawa liderem, leszczyniacy na piątych miejscach
Polski dzień w standardach
(Fot. Arek Wojciechowski)
Szybownikom w Finlandii pogoda wybitnie nie sprzyja. Na dwanaście dni trwających Mistrzostw Świata aż siedem było „nielotnych”. Ostatnia duża przerwa trwała od niedzieli do środy. W czwartek udało się jednak polecieć, choć większość pilotów nie dotarła do mety i musiała lądować na trasie.
Polacy najlepiej spisują się w klasie standard. Na trzech pilotów, którzy oblecieli całą trasę aż dwaj to nasi reprezentanci. Konkurencję wygrał Sebastian Kawa z Bielska-Białej, tuż za nim był leszczyniak Tomasz Krok. Dzięki temu Kawa umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej, Krok zaś jest piąty, choć różnice punktowe między poszczególnymi miejscami są tak niewielkie, że wciąż ma wielkie szanse na „pudło”. Pecha miał niestety drugi z pilotów Aeroklubu Leszczyńskiego Paweł Wojciechowski, który musiał lądować „w polu” już na 63. kilometrze i w „generalce” spadł z 12. na 21. miejsce.
W klasie 20-metrowych szybowców dwumiejscowych leszczyńska para Janusz Centka-Mikołaj Zdun zajęła w czwartek 7. miejsce, ale zachowała piątą pozycję w klasyfikacji generalnej. Do prowadzącego duetu brytyjskiego Steve'a i Howarda Jonesów brakuje im 124 punktów, co jest różnicą do odrobienia.
W najmniejszej klasie klub Jakub Barszcz był w czwartek 11., a Łukasz Błaszczyk 20.; w klasyfikacji mistrzostw Polacy zajmują Błaszczyk 11. a Barsz 15. pozycję. Mistrzostwa potrwają do soboty.