W sportach lotniczych jednym z kluczowych czynników wpływających na powodzenie jest pogoda. W australijskiej Benalli była ona bardzo kapryśna, mimo panującego tam lata. Na 11 konkurencji organizatorzy musieli odwołać od 3 do nawet 5 w zależności od klasy, właśnie z powodu warunków. Ostatecznie Polacy po raz kolejny potwierdzili, że należą do światowej czołówki. Najdobitniej pokazali to w klasie 15-metrowej. Mistrzem Świata został Sebastian Kawa, wyprzedając w ostatnim locie Japończyka Makoto Ichikawę. Brązowy medal wywalczył drugi z Polaków Łukasz Grabowski, zaś Christoph Matkowski (A. Białostocki) zajął 11 miejsce.

W klasie 18-metrowej Polską reprezentację stanowiło dwóch pilotów Aeroklubu Leszczyńskiego: Tomasz Krok i Paweł Wojciechowski. Wypadli nieźle, choć nie udało się im awansować do pierwszej dziesiątki: Krok był 18., zaś Wojciechowski 22.; warto dodać że w klasie tej startowało 43 zawodników.

W klasie otwartej najlepszy z Polaków Łukasz Wójcik (A. Włocławski) zajął doskonałe szóste miejsce, natomiast Adam Czeladzki (A. Warszawski) był 26.