PRZYPOMINAM: uwaga na płot!

Spodziewamy się, że kariera zawodowa tego pana na Leszczyńskim lotnisku lada chwila dobiegnie końca bo sposób jego działania jest absolutnie nieakceptowalny.

Piękne latanie :)

Beznadzieja! Kibiców traktuje się jako intruza który najlepiej żeby patrzył z lornetki w mieście ze swojego balkonu. Wszędzie barierki i ten płot od strony działek. Śmiech i zenada a niby taka impreza

dokładnie nigdzie nie można teraz na lotnisku wejść, nic dzieciom pokazać bo wszędzie przeganiają, zrobili sobie prywatny folwark!
a na stronie lotniska napisali cyt. ze strony lotniskoleszno.pl/ "Jednak najważniejszym dla nas jest stworzenie przyjaznego miejsca dla mieszkańców, gości, lotników i biznesu."
teraz na lotnisko nie ma już po co jechać bo tak się nie wejdzie

Aby żałuje że tam byłem, bardzo nieprzyjemna atmosfera.

Byłem wczoraj z synem i nikt nie zwrócił uwagi, obejrzeliśmy samolot skoczków i szybowiec. Nie przeszkadzaliśmy, kołujące samoloty ogladalismy ze znacznej odległości. Faktycznie gdyby ktoś podszedł i wyprosił Nas z lotniska byłoby to słabą reklam.

Przyjechałam wczoraj specjalnie z Włoszakowic, było nawet sympatycznie. Ale czułam się tam z dziećmi jak piątek koło u wozu.

Popieram te wpisy co ludzie piszą sam byłem na lotnisku jeden facet też dymił do mnie , miałem robić zdjęcia szybowców które niby miały latać i nic nie było jedno wielkie dno tam jest a ludzie naprawdę porażka nie którzy,jedna kobieta normalnie sprawę potrafiła załatwić,dlaczego nikt nie zgłosił na policję sprawy skoro ktoś się rzucił z pięściami.

do 14 W Koninie nie ma lotniska to raz. Lądowisko,nie lotnisko znajduje się 13 km od rogatek Konina w Kazimierzu Biskupim.Nigdy tam nie organizowano wielkich zawodów, owszem jest parę szybowcow.Nie organizowano nawet tak dużej imprezy jak Mistrzostwa Polsk,nie wspominając o Mistrzostwach Świata, gdzie w Lesznie organizowano cztery razy,a piloci z Leszna i pilotki mają najcenniejsze tytuły w tym Mistrzostwa Świata

Powiem krótko - coraz bardziej mi wstyd za miasto Leszno.

Adamek redaktorze nie zachecaj Mieszkancow z dziecmi na Lotnisko .Bo to co sie tam dzieje przekracza wszystko/Lotnisko oplotowane gorzej jak za Komuny.Zgadzam sie z kom nr.2.bylem z dzieckiem -podeszlem do samolotu.A tu facet z piesciami na mnie ze mam -opuscic lotnisko.To jest sport dla Bogatych cwaniakow-pilotow.Be de dazyl do tego aby lotnisko w lesznie zamkli.Poskarze sie w PISie .Kaczynski zamknie to Lotnisko.Warszawiaki -cwaniaki beda latac na Okeciu.. i juz..Wara od Leszna!!.

Szanowni Państwo. Należy wyjaśnić i dopowiedzieć co nieco do artykułu. Otóż zawody szybowcowe organizuje Aeroklub Leszczyński. Organem zarządzającym lotniskiem w Lesznie jest spółka miejska "Lotnisko Leszno". Aeroklub tylko korzysta z infrastruktury zarządzanej przez miasto. Wszelkie zmiany: postawienie płotu, wydzielenie terenu dla sympatyków lotnictwa, itp. są inicjowane i wykonywane na zlecenie spółki. Pan który tak ochoczo przegania sympatyków lotnictwa jest pracownikiem spółki.
Teraz coś dla Pana Andrzeja z komentarza 23. Do Aeroklubu Leszczyńskiego należy młodzież leszczyńska, ludzie którzy uczą się, pracują i płacą podatki w Lesznie i okolicy. Wielu z tych młodych ludzi zostaje później pilotami, pracownikami firm obsługujących ruch lotniczy. Gdzież tu jest miejsce dla tzw. cyt. "Warszawiaków-cwania ków"? Na pewno miło jest, gdy lecąc np. na wakacje, pilotem, który prowadzi maszynę jest leszczyniak. Bezpieczniej czujemy się, gdy okazuje się, że pilotem śmigłowca ratowniczego jest leszczyniak. Panie Andrzeju, dlaczego za czyjś błąd (myślę tu o nadgorliwym pracowniku spółki), chce Pan by lotnisko zostało zamknięte? Inni chcą latać i rozwijać swoją pasję. Jeśli jest taka możliwość , by w Lesznie realizować swoje różne pasje sportowe: żużel, lotnictwo, kolarstwo, koszykówkę i wiele, wiele innych, to jako LESZNO pozwólmy im na to.

Oczywiście również jestem przeciwny zamykaniu lotniska, na które już od małego chłopca jeździłem. Zabierali mnie tam moi rodzice zaszczepiając zainteresowanie tym sportem do tego stopnia, że gdy miałem około 8 lat to uczęszczałem na modelarnie, która znajdowała się na lotnisku, startowałem w zawodach modelarskich nawet rangi Mistrzostw Polski. Gdy już podrosłem to miałem okazję, szanse skorzystać ze szkolenia szybowcowego jeszcze w CSS, gdy prężnie działał pod koniec swojej działalności. W niedzielę udałem się ze swoją rodziną na lotnisko, aby tym razem to ja mógł pokazać swojemu synowi szybowce i samoloty. Może zainteresuje się lotnictwem tak jak ja kiedyś. Na lotnisku wszystko przebiegało ok do czasu aż nie znaleźliśmy się na wysokości 3 hangaru gdzie z daleka zaczął wykrzykiwać Pan, „co Państwo tu szukają?” Ja osobiście nie zareagowałem na wołania tej osoby natomiast moja żona odpowiedziała, że chcieliśmy pokazać synowi samoloty. Pan odpowiedział od razu, że jest to teren lotniska i żeby je opuścić. Gdy żona próbowała z tym Panem porozmawiać to niestety usłyszała „zakaz wstępu proszę iść stąd” żona z synem zaczęła się wycofywać. Gdy Pan widział, że ja nie reaguje na jego wołania postanowił się zbliżyć i powiedział czy jestem głuchy? i abym spi……. stąd, bo to teren lotniska. Gdy wywiązała się dyskusja między nami Pan postanowił zrobić mi zdjęcia, po czym usłyszał mój stanowczy sprzeciw, że nie zgadzam się na robienie mi zdjęć. Gdy Pan zrobił mi kolejne zdjęcie naruszając moje dobra osobiste chronione przez art. 23 kc oraz RODO to odepchnąłem ręką jego telefon, którym wykonywał zdjęcia, w tym momencie Pan ruszył z pięściami wykonując 2 lub 3 ciosy w moją stronę. Ponieważ jestem młody, zwinny a sztuki walki nie są mi obce to z łatwością uniknąłem ciosów Pana z nadwagą. Na szczęście nie poniosły mnie emocje i nie wyprowadziłem żadnych ciosów w stronę tego Pana a to zapewne tylko, dlatego że byłem ze swoją żoną i 5 letnim synem, który strasznie mocno przeżył tą cała sytuację i lotniska nie chce już widzieć. Pan z lotniska zaczął przeklinać w moją stronę. W tym momencie zbiegły się inne osoby z lotniska i zażegnały dalszą eskalację konfliktu. Z tego, co wiem to na lotnisku jest monitoring, więc cała sytuacja została zapewne zarejestrowana i będzie widać tam dokładnie jak to wyglądało. Nigdy odkąd tylko pamiętam a będzie to już jakieś 30 lat to nie było żadnych problemów aż do teraz, gdy zaczęli komuś przeszkadzać mieszkańcy. Cała sprawa została zgłoszona do odpowiedniej osoby i mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje oraz wnioski. Zdecydowałem się opisać tu tą sytuację, ponieważ widzę, że więcej osób miało problemy z tym Panem.

Chciałem obejrzeć szybowce z bliska, ale płot mi to uniemożliwił... Szkoda

Panie Szymonie. Wielokrotnie mija się Pan z prawdą, więc postaram się Pańskie kłamstwa sprostować. ŚWIADOMIE przejechał Pan obok tabliczek z napisem TEREN LOTNISKA WSTĘP WZBRONIONY tak jakby Pan był ponad zasadami, które obowiązują innych ale nie Pana. Formułkę którą się zwracam do WSZYSTKICH wjeżdżających lub wchodzących na teren objęty zakazem wstępu jest DZIEŃ DOBRY W CZYM MOGĘ POMÓC a nie co Państwo tu szukają Do Pana zwracałem się trzykrotnie, są na szczęście świadkowie. Jedyną Pańską reakcją było kilkakrotne zawołanie, do jak zrozumiałem Pańskiej żony MACIE JECHAĆ ZA MNĄ. Rozumiem że zakaz wyłączający pewne sektory lotniska, które wcześniej były dostępne jest dla tych co spacerowali przedtem swobodnie zaskoczeniem. Podyktowany jest warunkami bezpieczeństwa jak też porządkowymi. Wszyscy do których się zwracałem z mniejszym lub większym zrozumieniem się do tego stosowali. Był Pan jedyny który poczuł się wyższy i ważniejszy ponad obowiązujące przepisy.
Po trzykrotnym zapytaniu DZIEŃ DOBRY W CZYM MOGĘ POMÓC podszedłem do Pana pytając CZY PAN MNIE SŁYSZY. Po braku reakcji z Pana strony wyjąłem z kieszeni telefon. Pan z uśmiechem powiedział ZADZWONISZ NA GLINY NIC MI NIE ZROBIĄ. Powiedziałem Panu że chcę zrobić zdjęcie i nagrywać rozmowę jako dowód Pańskiego zachowania na co Pan rzucił się na mnie żeby zabrać mi telefon i usiłował mnie pan uderzyć . Na szczęście kamera monitoringu była skierowana w stronę zajścia i jest wszystko zarejestrowane. Faktem jest że Pański syn płakał wystraszony zaistniałą sytuacją, ale nie reagował Pan na moje i innych świadków prośby o chociażby uspokojenie się ze względu na dziecko. Pan przeklinał nie ja i na odchodnym kiedy sprowokowana przez Pana awantura się wyciszyła trzykrotnie pan wykrzyczał ZNAJDĘ CIE DZIADKU I ZA(...) co na szczęście słyszało kilka osób przed hangarem. Teksty mojej nadwagi i Pańskiej sprawności i sztuk walki pominę milczeniem jako dowcip. Zamiast, jak zwykły PIENIACZ czujący się tak wielkim i ważnym, przekonanym że jest się ponad prawem i przepisami, można było tak jak wielu innych ludzi być uprzejmym i spróbować porozmawiać NORMALNIE. Bywało często, tym bardziej że intensywność ruchu zmalała, że po wydaniu kamizelek odblaskowych pod naszym nadzorem umożliwialiśmy poruszanie się obcym ludziom po zabronionych sektorach.
Na całe szczęście jest zapis z monitoringu i są świadkowie tego zajścia. Nie mam nic do ukrycia i nie kłamię tak jak Pan Nie mam nic przeciwko temu żeby spotkać się w sądzie, tym bardziej że wykrzyczany przez Pana trzykrotnie tekst ZNAJDĘ CIE DZIADKU I ZA(...) podchodzi pod § Groźby karalne. Na szczęście takich jak Pan na lotnisku do tej pory nie spotkałem i mam nadzieją nie spotkać. Faktem bezspornym jest to że był Pan jedyny w swoim rodzaju.

Chciałabym podkreślić, że rodziny z dziećmi często przyjeżdżają na teren lotniska i nikt nie ma z tym problemu. Mogą zobaczyć samoloty w hangarze itd. Natomiast nie mogą robić wszystkiego ponieważ jest to jednak teren lotniska i obowiązują tutaj pewne zasady dotyczące bezpieczeństwa. Poza tym nie zgodzę się z oceną ludzi, którzy pracują na lotnisku. Są oni bardzo otwarci, ciepli i chętnie przyjmują nowe osoby. Są zawsze gotowi na podzielenie się swoim doświadczeniem. Instruktor, z którym miałam okazję lecieć był bardzo miłych i wiedział co powiedzieć, abym nie stresowałam się lotem. Więc nie rozumiem komentarzy wyżej ;). Wspaniałe lotnisko. Tylko odwiedzać.