Lotnicze: Szybowce
Na pogodę nie ma rady
Znów nie polecą
(Fot. Jarek Adamek)
Jak dotąd udało się rozegrać tylko jedną konkurencję Przedmistrzostw Świata - wczoraj szybowce klas otwartej i 15-metrowej poleciały na zadanie obszarowe. W klasie otwartej na lotnisko wróciło 11 pilotów z 28 biorących udział w zawodach - pozostali musieli lądować w polu. Najlepszy rezultat osiągnął Czech Petr Tichy, z Polaków najlepiej poradził sobie Zbigniew Nieradka, który był trzeci, a najlepszy z pilotów Aeroklubu Leszczyńskiego Witold Scheffner zajął ósme miejsce. W klasie 15-metrowej całą trasę pokonało pięciu szybowników. Tu najlepszy wynik należał do Thomasa Gostnera z Włoch, a na wyróżnienie zasługuje leszczynianin Paweł Wojciechowski, który był czwarty.
Jedna konkurencja po czterech dniach zawodów to jednak bardzo mało - minimum do uznania ich ważności to trzy udane loty, a Przedmistrzostwa trwają do końca tygodnia. Czasu pozostaje więc coraz mniej, tym bardziej że i dziś trzeba było lot odwołać. - Na pogodę nie mamy wpływu, pod względem organizacyjnym jesteśmy przygotowani - tłumaczy Dariusz Cisek, dyrektor zawodów, będących próbą generalną przed przyszłorocznymi Szybowcowymi Mistrzostwami Świata. Pozostaje wierzyć, że aura poprawi się w piątek, sobotę lub nawet niedzielę, która jest tak zwanym „dniem rezerwowym”. (jad)