Lotnicze: Szybowce
Szybownicy walczą z czasem
19.05.2010
Leszno. Wszystko wskazuje na to, że Szybowcowe Mistrzostwa Polski w klasie otwartej nie zakończą się, jak zaplanowano w sobotę, ale dopiero w niedzielę. Organizatorzy przewidują, że będą musieli sięgnąć po termin rezerwowy na rozegranie konkurencji. Jak dotąd bowiem nie udało się wystartować ani razu. Prognozy pogody mówią, że idzie poprawa, jednak tak naprawdę latać będzie można od piątku.
Mistrzostwa Polski zaczęły się w minioną sobotę i miały trwać tydzień – zakończenie zaplanowano na wieczór 22 maja. Prawie stu szybownikom jednak nie udało się ani razu wystartować do lotu. Powodem jest oczywiście koszmarna pogoda. Według regulaminu żeby mistrzostwa zostały uznane za ważne, muszą odbyć się trzy konkurencje. Dlatego uciekający czas budzi zrozumiały niepokój zawodników i organizatorów.
Teoretycznie jutro (w czwartek) będzie ostatni dzień, który daje szansę na rozegranie mistrzostw w zaplanowanym terminie; z lotami w czwartek, piątek i sobotę. Jednak prognozy pokazują, że czwartkowe niebo także do latania się nie będzie nadawało. Nadzieje za to budzi piątek – powiedział Radiu Elka Jerzy Mierkiewicz, dyrektor sportowy zawodów - synoptycy mówią, że idzie znacząca poprawa pogody. Organizatorzy zmuszeni będą więc do sięgnięcia po rezerwowy termin konkurencji, czyli niedzielę. Takie sytuacje się już zdarzały i piloci są tego świadomi – mówi Mierkiewicz. Zaznacza on przy tym, że jeszcze nigdy w historii nie doszło do sytuacji, żeby Mistrzostwa Polski w klasie otwartej rozgrywane w Lesznie się nie odbyły. Miejmy nadzieję, że tak będzie i w tym roku. (jad)
Teoretycznie jutro (w czwartek) będzie ostatni dzień, który daje szansę na rozegranie mistrzostw w zaplanowanym terminie; z lotami w czwartek, piątek i sobotę. Jednak prognozy pokazują, że czwartkowe niebo także do latania się nie będzie nadawało. Nadzieje za to budzi piątek – powiedział Radiu Elka Jerzy Mierkiewicz, dyrektor sportowy zawodów - synoptycy mówią, że idzie znacząca poprawa pogody. Organizatorzy zmuszeni będą więc do sięgnięcia po rezerwowy termin konkurencji, czyli niedzielę. Takie sytuacje się już zdarzały i piloci są tego świadomi – mówi Mierkiewicz. Zaznacza on przy tym, że jeszcze nigdy w historii nie doszło do sytuacji, żeby Mistrzostwa Polski w klasie otwartej rozgrywane w Lesznie się nie odbyły. Miejmy nadzieję, że tak będzie i w tym roku. (jad)