Lotnicze: Szybowce
Pogoda nie do latania
Skończyli na polach
(Fot. Arek Wojciechowski)
Po kilku dniach bardzo dobrej do latania pogody środa okazała się feralna. Warunki długo nie chciały się wyklarować, wreszcie wczesnym popołudniem przystąpiono do startów, jednak tuż po nich odwołano konkurencję klasy standard i piloci musieli lądować na lotnisku. Mniejsza klasa klub odeszła na trasę, jednak bardzo szybko zaczęły się tak zwane outlandingi, czyli lądowania w terenie przygodnym - głównie na ścierniskach. Jak się okazało, na leszczyńskie lotnisko nie wrócił żaden szybowiec i najwięcej pracy miały ekipy naziemne, które musiały wybierać się po swoich pilotów i ich maszyny.
Po sprawdzeniu rejestratorów lotu okazało się, że ponad 20 pilotów pokonało dystans 100 kilometrów, co pozwoliło na uznanie konkurencji za rozegraną, choć była ona wyjątkowo „tania”, jeśli chodzi o zdobycze punktowe - zwycięska Czeszka Petra Papezikowa otrzymała zaledwie 192 punkty, podczas gdy zazwyczaj pierwsze miejsce premiowane jest aż tysiącem punktów. Trójka Polaków: Judyta Czyż, Mateusz Siodłoczek i Robert Koralewski została sklasyfikowana ex aequo na 9 miejscu - przelecieli 124 kilometry. W klasyfikacji generalnej klasy klub prowadzi Szwajcar Maxime Petitpierre, Siodłoczek jest 6., Czyż 7., a Koralewski mozolnie pnie się do góry i obecnie zajmuje 22 pozycję.
W klasie standard na prowadzeniu wciąż Holender Peter Millenaar przed Czechem Petrem Svobodą, a na trzecim miejscu nasz reprezentant Jacek Flis, na siódmym miejscu znajduje się Jakub Puławski a na 18. Mateusz Szymbara. Polska ekipa też coraz mocniej wygląda w klasyfikacji drużynowej - wczoraj znalazła się nawet na pierwszym, dziś jest na drugim miejscu, z zaledwie 14 punktami straty do Czechów i aż 150 punktami przewagi nad Szwajcarami. (jad)
Komentarze
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
3 200 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo