Sporty walki: Ju-jitsu
Wicemistrzostwo Świata indywidualnie i drużynowo
Srebrny Ratajski
Arnold Ratajski medal w kategorii fighting +94kg wywalczył już w pierwszym dniu zawodów jako jedyny Polak. Dobra dyspozycja Ratajczaka przełożył się także na start w drużynówce. Polska reprezentacja zakończyła rywalizację z wicemistrzostwem Świata, ulegając w nieznacznie w finale 6:5 ekipie z Francji. Polacy zdobyli łącznie 11 medali: 4 srebrne i 7 brązowych, 3 w fightingu, 7 w ne wazie i 1 drużynowo, zajmując 10 miejsce na 55 startujących państw. W klasyfikacji medalowej zwyciężyła Francja.
Arnold Ratajski powołanie na mistrzostwa otrzymał po bardzo dobrej pierwszej części sezonu. Do Szwecji miał również polecieć wychowanek braci Ratajskich - Michał Łysiak, którego niestety wyeliminowała kontuzja nabyta na październikowych ME młodzieżowców.
Na mistrzostwach zawodnicy rywalizowali w kategoriach fighting, ne waza i duo system. Arnold Ratajski konkurował w kategorii +94kg. - W pierwszej walce pokonałem przed czasem reprezentanta Węgier - Tibora Menyhárta. W drugiej rundzie zmierzyłem się z zawodnikiem dobrze mi znanym z Simonem Roigerem z Niemiec - relacjonuje Ratajski. - W walce o wejście do finału pokonałem 14:9 utytułowanego Artjoma Pietruchina z Rosji. Ten z kolei wcześniej pokonał wielokrotnego medalistę mistrzostw świata i Europy Rafała Rissa. W finale dużo nie zabrakło, Vukcevic jest bardzo silnym zawodnikiem, mój plan polegał na zdobyciu przewagi w walce w stójce, ale przeciwnik wyeliminował moje atuty i szybko dążył do uchwytu, po którym nie można już uderzać. Dodatkowo też sędzia pozwolił na dość długą walkę w uchwycie, a cenne sekundy szybko uciekały i walka zakończyła się przegraną 6:3. Zabrakło niewiele, ale i tak jestem bardzo szczęśliwy.
2018 rok jest najlepszym rokiem startowym w karierze sportowej Ratajskiego. W czerwcu zawodnik zdobył dwa medale Mistrzostw Europy, do których teraz dorzucił dwa srebrne Mistrzostw Świata.