Tego typu zawody rozgrywane były po raz pierwszy w Polsce, a ich wyniki będą liczone do światowej klasyfikacji sterników. W regatach wystartowała dziesięć trzyosobowych załóg.
W sobotę po rywalizacji był koncert piosenki żeglarskiej, ognisko i pokaz sztucznych ogni. - Pogoda wyjątkowo dopisała - przekonuje Krzysztof Witkowski, organizator regat - Było zgodnie z planem, sędziowie przeprowadzili wszystkie wyścigi z ćwierćfinałami włącznie. Na niedzielę
zostały półfinały i finały, które się ze względu na warunki atmosferyczne nie odbyły. Od rana zero wiatru. Jakieś podmuchy na pięć, dziesięć minut się znalazły, ale niestety ani jednego wyścigu nie udało się przeprowadzić. Sędziowie mają jednak na to sposób. Od trzeciego miejsca wszystko się ułożyło, ale wyszedł niestety remis na pierwszym miejscu i są dwie zwycięskie załogi.
Pierwsze miejsce ex aequo zajęły załogi Arkadiusza Sendlewskiego z Olsztyna i Filipa Pietrzaka z Gdańska. Trzecie miejsce zajął Sławomir Plichta z załogą, a czwarte załoga Janusza Kordka ze Sławy.
Rozegrano również wyścig flotowy z okazji 30-lecia Kościańskiego Klubu Żeglarskiego, w tej rywalizacji najlepszy okazał się również zespół Arkadiusza Sendlewskiego.
(mon)