- Regaty w tej klasie mogą być szczególnie interesujące dla widzów. Jeśli tylko powieje wiatr, to wyścigi będą bardzo efektowne. Łódki będą pływały wówczas w ślizgu co można porównać ze sposobem poruszania się desek windsurfingowych. W tym samym czasie dwuosobowa załoga wisi na specjalnych uprzężach poza łódką. Jeśli wiatr pozwoli to będzie na co popatrzeć. My też uwielbiamy rywalizować w takich warunkach, bo mamy wtedy zagwarantowany wielki zastrzyk adrenaliny - mówi jeden z organizatorów regat Michał Klawiński.

W regatach weźmie udział kilanaście załóg z zachodniej Polski. Pojawi się także ekipa z Ustki. Wiek nie jest przeszkodą w uprawianiu tej dyscypliny sportu. Rozpiętość wieku między poszczególnymi uczestnikami boszkowskich regat będzie wynosiła nawet 30 lat. - To są osoby, które żeglują od bardzo wielu lat. Ich poziom jest wysoki, mimo iż nie sa to utytułowani zawodnicy.  Już same łodki klasy 470 wymagają od żeglarzy sporych umiejętności. Bez odpowiedniej wprawy te jednostki są bardzo trudne do opanowania. Formuła imprezy bedzie zatem rekreacyjna, ale samo pływanie jest nacechowane sportowo - mówi Michał Klawiński.

Żeglarze w sobotę i niedzielę będą rywalizowali o Puchar Rawagu. Wyniki niedzielnych zmagań zostaną też wliczone do klasyfikacji Pucharu 7 regionów, imprezy którą organizuje Ogólnopolskie Stowarzyszenie Klasy 470. Impreza odbędzie się przy ośrodku wypoczynkowym Przystań. Początek nastąpi w sobotę o godzinie 10.00.

Organizatorzy czynią starania, żeby dostarczyć wielu wrażeń kibicom. - Chcemy, by trasa przebiegała jak najbliżej brzegu, żeby zawody były atrakcyjne dla widzów. Będzie także możliwość obejrzenia samego sprzętu, który sam w sobie jest interesujący. Łódki klasy 470 wyglądają naprawdę ciekawie ze względu na ogromną ilośc linek i występujących tam tegulacji. Będzie tajkże możliwość odbycia rejsu wycieczkowego po jeziorze. Być może ktoś z widzów połknie bakcyla i sam będzie chciał spróbować swoich sił w żeglarstwie -  mówi Michał Klawiński. (jag)