Tenisiści rywalizowali ze sobą przez dwa dni na kortach przy pływalni Akwawit. Pierwszego dnia odbywały się mecze eliminacyjne, z których najlepsi awansowali do turnieju głównego, a osoby, które przegrały swoje mecze - do turnieju pocieszenia.

Do finału turnieju pocieszenia awansowali Eugeniusz Lasecki oraz Marcin Rokosz. Lepszy okazał się Marcin Rokosz wygrywając 2:0, w dwóch setach 6:0.

W turnieju głównym do finału awansowali Kuba Kryger oraz Grzegorz Staschinski. Pierwszy z nich miał ułatwione zadanie, gdyż w pojedynku ćwierćfinałowym i półfinałowym jego przeciwnicy zrezygnowali z gry z powodu kontuzji. Staschinski stoczył ciężki - trzysetowy bój w pojedynku półfinałowym, w którym pokonał Sebastiana Kruszelnickiego 2:1 (4:6, 7:5, 10:8).  Finałowy mecz toczył się pod dyktando młodszego tenisisty z Wrocławia. Kuba Kryger w pierwszym secie wygrał 6:3, w drugim kontrolował pojedynek i również zwyciężył 6:3, a całym meczu 2:0. - Szczerze powiem, ze nie spodziewałem się tego zwycięstwa. W finale grałem z przeciwnikiem, który pokonał mnie w Zielonej Górze, ale dzisiaj udało mi się zrewanżować. Dzisiaj dopisało mi szczęście, gdyż we wcześniejszych meczach moi przeciwnicy skreczowali. Jeśli tylko będę mógł, na pewno w następnym turnieju będę bronił wywalczonego dziś tytułu - zapewnił nowy mistrz, Kuba Kryger.

Swojego zadowolenia z zajętego miejsca i udziału w turnieju nie krył również zdobywca drugiego miejsca. - W finale na pewno wyszło zmęczenie. Dzisiaj grałem trzy mecze, z czego jeden z nich trwał dwie i pół godziny. To była jedna z przyczyn, ale kolega z pewnością zagrał bardzo dobry mecz, czego mu gratuluję. Mistrzostwa bardzo mi się podobały, super organizacja, na pewno jeszcze tutaj wrócę, być może następnym razem uda mi się wygrać - zakończył Grzegorz Stachinski.
Szczegółowe wyniki dostępne na stronie: KLIKNIJ