Triathlon
Nie popisałam się
Jerzyk ósma w Sharm El Sheikh
(Fot. Rafał Paszek)
Zgrupowanie w Afryce Agnieszka Jerzyk rozpoczęła i zakończyła udziałem w zawodach Pucharu Afryki. Początek był znakomity, leszczynianka wygrała w Kapsztadzie. Na finał zmęczenie wzięło górę. W Sharm El Sheikh nasza triathlonistka zajęła ósme miejsce z ponad dwuminutową stratą do zwyciężczyni. Nie jest z niego zadowolona. - Nie popisałam się zbytnio. Przypłynęłam w drugiej grupie, w której na rowerze nie miałam towarzyszek do współpracy. Straciłam tam sporo energii i nerwów, a na dodatek po ciężkim obozie noga nie podawała tak, jak zawsze. Przyszła pora na bieg i tam miałam kolejne „przygody” – chwyciła mnie kolka życia i krok biegowy, który przypominał raczej chód biegowy – opisuje zawodniczka i zapewnia, że ten start ją zmotywuje, a kolejny będzie dużo lepszy.
Zawody w Egipcie wygrała Gillian Sanders z RPA. Agnieszka Jerzyk w kwietniu wróci do Afryki, do Kapsztadu, gdzie odbędą się pierwsze zawody serii mistrzostw świata.