Triathlon
30 sierpnia finał Mistrzostw Świata
Jerzyk zbiera punkty
Intensywne treningi sprawiły, że nasza najlepsza triathlonistka miała w ostatnim czasie spory problem z mięśniami. Trener Paweł Barszowski rozważał nawet wcześniejsze zakończenie sezonu. Ostatecznie zapadła decyzja, by odpocząć i spróbować jeszcze wrócić do startów kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich. Treningi zostały mocno ograniczone, w ich ramach zawodniczka REAL 64-sto startowała w krajowych zawodach, m.in. mistrzostwach Polski w sprincie, w Enea Triathlon Poznań czy wojskowym Pucharze Europy w niemieckim Warendorfie. Wszystkie te starty zakończyła na pierwszym miejscu. – Przed zawodami w Sztokholmie miałam jednak pewne obawy, ponieważ rywalizacja w Rundzie Mistrzostw Świata jest niewątpliwie na wyższym poziomie, a bardzo chciałam się zrehabilitować za ubiegłoroczny start w Szwecji. Stanęłam na starcie mocno zmobilizowana – mówi Jerzyk.
W Sztokholmie zawodniczki ścigały się na dystansie sprinterskim (750 m pływania, 20 km na rowerze i 5 km biegu). Trasa przebiegała w samym centrum miasta, a pierwszy etap rywalizacji w kanałach Morza Bałtyckiego k. Zamku Królewskiego. - Bardzo dobrze poradziłam sobie w części pływackiej, po której znalazłam się w drugiej grupie kolarskiej. Tę część zmagań też zakończyłam w drugiej grupie. O miejscu na mecie decydował bieg. Początkowo miałam problem ze znalezieniem swojego rytmu i dopiero na ostatnim kilometrze zaczęłam biec swoim tempem. Finisz był dobry i zawody ukończyłam na 20 miejscu – opisuje leszczynianka. Wygrała Amerykanka Sarah Groff. Na mecie zameldowało się w sumie 47 zawodniczek, kilka nie ukończyło wyścigu, w tym druga z Polek Magdalena Mielnik.
Agnieszka Jerzyk zapisała na swoim koncie kolejne 205 punktów i w rankingu olimpijskim na 55 sklasyfikowanych zawodniczek zajmuje 26 miejsce.
W środę leszczynianka wylatuje do Edmonton, gdzie 30 sierpnia odbędzie się Finał Mistrzostw Świata. W tym sezonie planuje jeszcze starty w zawodach Pucharu Świata.