Triathlon
Łukasz Kisło: Ten start dużo mnie nauczył
Leszczynianin w Ironmanie
Znane i najbardziej prestiżowe zawody na dystansie Full Ironman odbywają się na Hawajach. Poszczególne części Ironmann 70.3 stanowią połowę pełnego wyścigu Ironman rozgrywanego na dystansach: 3,8 km (2,4 mil) pływanie, 180 km (112 mil) jazda na rowerze i 42,2 km (maraton 26,2 mil) bieg. Człon 70.3 wywodzi się więc z sumowania mil z poszczególnych dyscyplin.
Dotychczas najbliżej Polski zawody Ironman 70.3 odbywały się w St. Pölten koło Wiednia i Wiesbaden/Rheingau Taunus-Kreis w Niemczech. W tym roku w dniach 7-9 sierpnia Ironman 70.3 zawitał do Gdyni.
W morderczym wyścigu wystartował zawodnik leszczyńskiego klubu Real 64-sto Łukasz Kisło, który zajął 19 miejsce w swojej kategorii wiekowej, a setne w klasyfikacji ogólnej z czasem 4 godziny 43 minuty i 55 sekund. Zobacz wyniki.
- Pierwszy Ironman w Polsce, trzeba było tam wystartować - mówi Kisło. - Z wyniku jestem zadowolony, choć chciałoby się wypaść o wiele lepiej. Planowałem znaleźć się w pierwszej 50-tce. W trakcie zawodów nie udało się jednak uniknąć defektu. Na rowerze złapałem gumę z przodu, trzeba było ją zakleić i jechać dalej. Okazało się też, że bieg w Gdyni nie jest taki prosty.
Łukasz Kisło najmocniej czuje się w pływaniu. - Ubolewam nad swoim biegiem, muszę nad tym popracować - zapewnia.
Trasa Ironman 70.3 toczyła się duktami skweru i ulicami Gdyni, poprowadziła również duktem nadmorskim, zgromadziła dużą ilość kibiców. Trasa rowerowa wyjeżdżała poza Gdynię, składała się z dwóch kółek. Była podziurawiona, płaska i szybka. Pływanie odbywało się w głąb morza na dystansie zaznaczonym bojami.
Kisło przygotowywał się do startu w Gdyni od roku. - Trenowałem jednak na dystansie olimpijskim (przyp. red. 1,5 km pływania / 40 km jazdy rowerem / 10 km biegu). W Poznaniu startowałem na jeszcze krótszym dystansie. Niewiele czasu miałem, aby się wydłużyć na wyścig w Gdyni. Ale źle nie było, jestem naprawdę zadowolony. Ten start dużo mnie nauczył i wiem, że w przyszłym roku będę musiał trochę wcześniej wydłużać trening na taki dystans i więcej biegać - mówi Łukasz Kisło.
Okazuje się, że w tak dużej grupie startujących można spotkać znajomych. - W strefie zmian przed startem udało mi się spotkać z ludźmi z naszego regionu. Startowali Tomasz Malak, Przemysław Klabiński i Bartłomiej Krzewiński. To bardzo miłe uczucie zobaczyć kolegów, których widuje się na trasie treningowej.
Łukasz Kisło myśli już o kolejnych wyzwaniach. - Chciałbym wystartować w zawodach, które łączą ze sobą triathlon i pływanie kajakiem. Możliwe, że uda mi się to zrealizować jeszcze w tym roku.
Rywalizację w Gdyni wygrał Nils Fromhold z Niemiec z czasem 3 godzin 54 minut i 7 sekund. Na ostatnim miejscu podium uplasował się Polak Miłosz Sowiński. Najlepszą z kobiet była Niemka Diana Riesler, zaś drugie miejsce przypadło Polce - Paulinie Kotficy.
Komentarze
W Poznaniu był inny cykl imprez triathlonowych pod nazwą Enea Challange Poznań :)
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
750 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo
ironman.com/.../...