Kolejna runda Mistrzostwa Świata w Hamburgu była dla Agnieszki ostatnim sprawdzianem formy przed Igrzyskami. Zawody odbyły się na dystansie sprinterskim (750 m pływania, 20 km jazdy rowerem i 5 km biegu), tradycyjnie w centrum miasta, przy wielotysięcznej publiczności. - Pływanie odbywało się na jednej rundzie, niestety w piankach. Pomimo tego Agnieszka popłynęła bardzo dobrze, z wody wyszła z 21-sekundową stratą do pierwszej zawodniczki  - opisuje trener Paweł Barszowski. Tak niewielka strata pozwoliła zawodniczce REAL 64-sto dogonić na rowerze pierwszą, 19-osobową grupę już po kilku kilometrach. Bieg Leszczynianka rozpoczęła bardzo mocno w 
czołówce, ale niestety dopadła ją kolka i nie zdołała utrzymać tempa pierwszych zawodniczek. - W dalszej części dystansu biegła na szóstej pozycji i walczyła o jej utrzymanie, co nie było łatwe, bo w odległości około 50 metrów za nią biegła grupa kilku zawodniczek. Na szczęście na ostatnim kilometrze czuła się już dużo lepiej i na metę Agnieszka wbiegła jako szósta – dodaje trener. Barszowski przypomina, że w zawodach rangi Mistrzostw Świata w kategorii elita jest to najwyższe miejsce w historii polskiego triathlonu. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, taki wynik daje nadzieje na dobry występ na Igrzyskach Olimpijskich. (han/fot.P.Barszowski)