Dla wielu kibiców pierwsze, nieoficjalne informacje o przejściu Pedersena do Fogo Unii były na pewno sporym zaskoczeniem. Niektóry reagowali bardzo emocjonalnie, mówiąc nawet: - Moja noga na stadionie Smoczyka już nie stanie.

Teraz przyszedł już czas spokojniejszego myślenia, tu i ówdzie słychać głosy: - Przecież potrzebowaliśmy lidera, Nicki takim jest. W końcu będzie zawodnik na 15 bieg. To niesamowity walczak – twierdza kolejni.

Żeby nie było tak słodko, są też i inne opinie: - Niestety to indywidualista, dodatkowo wisi nad nim jakieś fatum, bo kluby z Gdańska i Rzeszowa, które ostatnio reprezentował spadły z ligi.

Fani leszczyńskich Byków podpowiadają z kim Duńczyk powinien startować w parze: - Tylko z Damianem Balińskim, bo obaj jeżdżą widowiskowo – to pierwsza opinia. - Mamy dobrych juniorów i takiego dajmy mu do pary - mówią inni.

Nicki to dość kontrowersyjny, ale skuteczny zawodnik. Na stadionach, nie tylko w Polsce, często witany jest gwiazdami. Zapewne przy okazji pierwszej wizyty w Lesznie część kibiców zareaguje podobnie. Jeden z kibiców biało – niebieskich ma na to receptę: - Jak będzie zdobywał w meczu po 13, 14 punktów i dzięki temu wygramy, to będzie naszym bohaterem.

Duńczyk jako nowy leszczyński Byk oficjalnie przedstawiony zostanie przy okazji środowej konferencji prasowej.