Żużel: Wiadomości
Młode Byki pod wrażeniem zgrupowania
Smektała: Nicki to sympatyczny facet
(Fot. Rafał Paszek)
Miniony czwartek i piątek był bardzo pracowitym czasem dla leszczyńskich żużlowców. W zgrupowaniu, obok zawodników krajowych, wzięli udział Nicki Pedersen i Kenneth Bjerre. Zawodnicy wspólnie spotykali się ze swoimi kibicami w szkołach, galerii handlowej czy szpitalu. Wzięli też udział w sesji nagraniowej w Radiu Elka i odwiedzili firmę Fogo. – To były bardzo intensywne dwa dni – mówi Michał Piosicki. – Czułem się po nich zmęczony, ale też bardzo szczęśliwy. Dzieci, które odwiedzaliśmy czerpały z tego wielką przyjemność. Z pewnością warto było cos takiego zorganizować – dodaje. – Wiele z tych spotkań było dla mnie zaskakujących. Z pewnością nie nudziliśmy się przez te dwa dni – uważa Bartosz Smektała.
Zgrupowanie było też świetną okazją do integracji zespołu. Było to szczególnie ważne dla młodych zawodników, którzy nie poznali wcześniej nowego lidera biało-niebieskich – Nickiego Pedersena. – Osoba, którą oglądamy w telewizji to nie ten sam Nicki, którego mogliśmy poznać podczas jego ostatniego pobytu w Lesznie – uważa Bartosz Smektała - To jest bardzo sympatyczny człowiek. Muszę jeszcze podszlifować angielski, żeby sobie swobodnie z nim pogadać.
W podobnym tonie na temat słynnego Duńczyka wypowiedział się Michał Piosicki. – Ludzie mówią, że on na torze zachowuje się czasami jak dzik. Mnie też włącza się w głowie coś takiego, kiedy wyjeżdżam na tor. Każdy z nas chce przecież za wszelką cenę wygrać. Pedersen to bardzo sympatyczny człowiek – dodaje.