Żużel: Wiadomości
Święta według Romana Jankowskiego
Najpierw śpiewa, potem biega
(Fot. Arek Wojciechowski)
Żużlowcy, sztab szkoleniowy i pracownicy klubu Unia Leszno przed Świętami Bożego Narodzenia nagrywali w studiu Radia Elka kolędę "Przybieżeli do Betlejem". Z wyzwaniem muzycznym całkiem sprawnie poradził sobie trener Byków, Roman Jankowski. - Znam wszystkie zwrotki tej kolędy. U nas w rodzinie zawsze przed kolacją śpiewamy kolędy, no i oczywiście w kościele też - mówi.
Co roku rodzina Jankowskich udaje się na pasterkę do kościoła w Wyskoci, gdzie mieszkają. Wcześniej jest uroczysta kolacja wigilijna, złożona z 12 dań. Choć Roman Jankowski mało pomaga w przygotowaniach świątecznych, z godnością wypełnia swój podstawowy obowiązek: - Kupujemy żywe karpie, więc później muszę się nimi zająć...
Przykry obowiązek rekompensuje mu ich smak podczas kolacji, bo tak się składa, że karp i zupa grzybowa to ulubione dania trenera.
Gości i jedzenia w rodzinie Jankowskich jest sporo. - Lubię ruch, więc w drugie święto ubieram dresik i muszę przebiec kilka kilometrów, by trochę oczyścić organizm.
Wnuczka Romana Jankowskiego - Wiktoria, zadbała o długą listę propozycji prezentów dla siebie, którą dziadkowie postarali się spełnić w stu procentach. Sam trener Byków lubi znaleźć pod choinką płytę, koszulę czy sweter.