Damian Baliński przekonywał, że takiej adrenaliny nie znajdzie się w piłce nożnej, szczypiorniaku czy koszykówce. – Wyścig trwa tylko minutę, ale w tym czasie bardzo dużo się dzieje. Są zwroty akcji, pełna prędkość i rywalizacja bark w bark. Osoby, które nigdy nie widziały meczu żużlowego na żywo, nigdy nie doświadczą tego, czym naprawdę jest ten sport. Zachęcam zwłaszcza tych nieprzekonanych do tego, by odwiedzili nasz stadion i dopingowali nas podczas meczów. Jeśli ktoś się zdecyduje na przyjazd, to na pewno nie będzie żałował. Emocje i adrenalina gwarantowane – mówił popularny Bally.

Zdaniem Balińskiego kolejnym magnesem, który może przyciągnąć na stadion kibiców spoza Leszna, będzie nowy lider Byków – Duńczyk Nicki Pedersen, trzykrotny mistrz świata. – Na pewno znane nazwisko przyciąga nowych kibiców. Z jednej strony Nicki Pedersen swoją postawą na pewno pomoże drużynie w zdobywaniu punktów, z drugiej będzie pracował na markę klubu i działał jak magnes na kibiców - tłumaczył Baliński.

Prosto z głogowskiej redakcji żużlowcy pojechali na obóz do Świeradowa. Jest to kolejny etap przygotowań do nowego sezonu Speedway Ekstraligi, który rusza na początku kwietnia.

Mateusz Kowalski