Żużel: Wiadomości
Unia pod wrażeniem wyznania kibica
Bycza miłość Przemysława
(Fot. Arek Wojciechowski)
- Chciałbym powiedzieć mojej żonie Gosi, że wbrew temu co sądzi, kocham ją bardziej niż początek sezonu żużlowego, niż wszystkie wygrane na Smoczyku - zapewniał pan Przemek w porannym, piątkowym programie Radia Elka - Sądzę, że nic się w tej materii nie zmieni, jeśli nadal będzie chodziła ze mną na mecze. Tylko dlatego zgodziłem się z nią ożenić - dodał.
Unia Leszno w uznaniu dla słuchacza postanowiła podarować parze zaproszenia na pierwszy mecz ligowy, połączony ze spotkaniem z żużlowcami. - Chciałem w oryginalny sposób w zapoczątkować ten dzień. Sprawić, żeby żona wiedziała, że to ja dzwonię do radia, a nie nikt inny - mówił o swoich zamiarach Przemek Kramarczyk, w chwili gdy odbierał nagrody z redakcji Radia Elka. - To, że klub słyszał to co mówiłem i tak zareagował, jest dla mnie największym zaskoczeniem. To będzie moje pierwsze osobiste spotkanie z zawodnikami.
Bohaterka tej historii - Małgorzata, nie słyszała wyznania męża, ale dowiedziała się o wydarzeniu błyskawicznie. - Na moje nieszczęście nie słyszała, ale poczta pantoflowa wśród koleżanek żony działa doskonale - mówi szczęśliwy Przemysław.
Małgosia i Przemek wspólnie kibicują Unii od 6 lat. - Niedziela jest czasem przeznaczonym dla rodziny, stwierdziłem więc, że można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli spędzić czas z żoną i wesprzeć klub obecnością na stadionie.
Mężczyzna jest przekonany, że żona nie nudzi się podczas wyścigów. - Obserwując jak reaguje na akcje na torze, wiem, że pozory to jedno, a drugie to emocje, które przeżywa, oczywiście na swój sposób. Zdarza się też, że gdy jestem zajęty, żona śledzi informacje żużlowe i przekazuje mi je smsem.
Przemysław, wyraźnie oczarowany żoną, postanowił usprawiedliwić swoją wypowiedź, i doprecyzować powody zawarcia związku małżeńskiego. - Akceptacja mojego hobby nie jest oczywiście jedynym powodem (śmiech). Jestem jednak wdzięczny żonie i bardzo ją za to kocham, że potrafi dzielić ze mną moją pasję i w niej uczestniczyć. To są właśnie takie rzeczy, za które kochamy drugą osobę - dodaje.
Komentarze