Żużel: Wiadomości
Za tydzień sparing ze Startem
Leszczyńskie Byki po pierwszych treningach
(Fot. Michał Konieczny)
Zgrupowanie rozpoczęło się we wtorek o godzinie 14:00 i aż do piątkowego wieczoru słychać było ze stadionu Smoczyka charakterystyczny warkot motocykli żużlowych.
Na ostatnim treningu zabrakło Nickiego Pedersena, który nieco szybciej musiał z Leszna wyjechać, przechodzącego rekonwalescencję Tobiasza Musielaka, który był obecny na wcześniejszych trzy zajęciach na torze i pierwszego pechowca w drużynie Fogo Unii - Piotra Pawlickiego. On na czwartkowym treningu zaliczył upadek i w piątek pojawił się w parkingu, ale na tor nie wyjechał. Jednak uśmiech na twarzy tego zawodnika wskazywał, że na szczęście nic poważnego nie stało się. Pawlicki zrobił sobie profilaktycznie dzień przerwy.
Zadowolony z pierwszych kółek kręconych na stadionie Smoczyka był Damian Baliński. – Na dziś to wszystko jeżeli chodzi o sprzęt i moją jazdę wygląda zdecydowanie lepiej niż w ubiegłym roku. Oby tak było dalej - skomentował Bally.
Trener Roman Jankowski dał swoim podopiecznym trzy dni przerwy. Kolejne spotkania na torze odbędą się we wtorek i czwartek. W sobotę leszczyńskie Byki czeka pierwszy tegoroczny sprawdzian, sparing ze Startem Gniezno.