Żużel: Wiadomości
Legenda Byków dopasuje sprzęt?
Baliński powalczy o miejsce w składzie
(Fot. Łukasz Witkowski)
W rozegranych dotychczas meczach sparingowych Damian Baliński nie błyszczał. Najsłabszy występ zaliczył w ostatnią sobotę w Toruniu, gdzie wywalczył tylko trzy punkty i bonus. Postawa wychowanka Unii Leszno martwi zarówno kibiców jak i samego zawodnika. Baliński zdaje sobie sprawę, że miejsce w składzie meczowym musi zapewnić sobie prezentując wysoki poziom na torze. Jednym z powodów słabszej postawy żużlowca są trudności w dopasowaniu nowych silników. - Nie ukrywam, że dla mnie największym problemem jest to, że mam dwóch nowych tunerów - napisał na łamach swojej oficjalnej strony internetowej Damian Baliński. - Dysponuję zupełnie nowymi silnikami i nie jest łatwo od razu się dopasować. Najważniejsze dla mnie jest jednak to, że silniki reagują na korekty. Jestem pełen nadziei, że będzie to lepiej wyglądało niż w poprzednim sezonie.
Do rozpoczęcia sezonu zostały niecałe trzy tygodnie. Przez ten Damian Baliński będzie chciał udowodnić sztabowi szkoleniowemu, że może być wartościowym ogniwem zespołu. - Wiadomo, że aby być w składzie, to oczywiście jak każdy inny zawodnik muszę pokazać swoją wartość na torze. Za darmo miejsca nie dostanę. Muszę sobie to miejsce wywalczyć. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by tak było. Na pewno wszystko musi przebiec w sportowej rywalizacji, a w składzie muszą jechać ci, którzy są w najlepszej dyspozycji - dodał na łamach swojego oficjalnego serwisu.
Już w czwartek Damian Baliński będzie miał kolejną okazję do zaprezentowania się leszczyńskim kibicom. O godzinie 18.00 na Stadionie Alfreda Smoczyka rozpocznie się sparingowe spotkanie z Unią Tarnów. W awizowanym składzie gości znaleźli się ich czołowi zawodnicy z Gregiem Hancockiem i Januszem Kołodziejem na czele. W drużynie leszczyńskiej obok zawodników krajowych zaprezentują się Nicki Pedersen, Kenneth Bjerre i Mikkel Michelsen.
Komentarze
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
624 630 zł
sprzedaż, Leszno