Żużel: Wiadomości
Rozmowa z Romanem Jankowskim, trenerem Fogo Unii Leszno
Wierzymy w naszych
(Fot. Rafał Paszek)
Gorąca atmosfera towarzyszyła prezentacji FOFO Unii Leszno w Strzyżewicach.
Było rzeczywiście wspaniale, przyszło bardzo dużo ludzi. Cieszy nas, że tak wielu kibiców chciało się z nami spotkać w Strzyżewicach. Mam nadzieję, że więcej ludzi w tym roku będzie przychodziło nas dopingować na stadion, bo cele mamy ambitne. Bardzo wysoko zawieszamy sobie poprzeczkę. Mamy nowy zespół, który powinien dostarczyć wielu emocji.
Przemek Pawlicki i Kenneth Bjerre zaliczyli w ubiegłym sezonie groźne kontuzje. Jak oni prezentują się teraz, czy po kontuzjach został jakiś ślad?
Przemka mam na co dzień. Z Kennethem widziałem się na piątkowej prezentacji po raz pierwszy od kiedy odniósł kontuzję. Zobaczymy jaka jest jego forma. Czeka go niedługo rozpoczęcie sezonu w Anglii. Przyjedzie też do nas na pierwszy sparing i Memoriał Alfreda Smoczyka. Z tego co widzę z jego zdrowiem jest wszystko w porządku.
Tegoroczne wyniki FOGO Unii Leszno będą w dużej mierze uzależnione od postawy nowych obcokrajowców. Zarówno Fredrik Lindgren jak i Kenneth Bjerre znani są z tego, że zdarzają im się słabe występy w meczach ekstraligowych.
To prawda. Z pewnością są to zawodnicy, którzy mają duży potencjał. W ostatnim czasie prezentowali jednak nierówną formę. Liczę jednak na to, że tutaj w Lesznie się odbudują i zaczną regularnie punktować na poziomie 10 punktów w meczu.
Atutem Byków powinna być formacja młodzieżowa. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że jest najmocniejsza wśród zespołów ekstraligowych.„Ciśnienie jest cały czas. Oni się już do tego przyzwyczaili. Słusznie są zaliczani do najlepszych juniorów w Polsce.”
Ciśnienie jest cały czas. Oni się już do tego przyzwyczaili. Słusznie są zaliczani do najlepszych juniorów w Polsce. Nie zapominajmy jednak, że dobrych młodzieżowców ma jeszcze kilka innych zespołów ekstraligowych. My wierzymy jednak w naszych i co ważne, oni też wierzą w siebie. Na pewno dadzą z siebie wszystko a stać ich na wygrywanie biegów.
Najstarszym zawodnikiem Byków jest Damian Baliński. Jak długo możemy jeszcze oczekiwać od niego skutecznej jazdy w najwyższej klasie rozgrywkowej?
Dla Damiana będzie to już dwudziesty sezon w karierze. Ja sam jeździłem trochę dłużej. Przy dobrej formie fizycznej Damian jest w stanie pojeździć jeszcze ładne parę lat. 35 lat to dla żużlowca najlepszy okres. Ma się wtedy już duże doświadczenie. Liczę bardzo na Damiana i uważam, że jeszcze wszystko przed nim. Wierzę, że to będzie dla niego dobry rok.
Krótko cieszyliście się możliwością trenowania na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. Wróciła zima i tor znowu nie nadaje się do jazdy. Jakie macie plany w związku z tym?
Odjechaliśmy dwa treningi w środę i czwartek, kiedy pogoda była sprzyjająca. Teraz nastąpiło załamanie pogody. Prognozy na przyszły tydzień również nie nastrajają nas optymistycznie. Mamy jednak zarezerwowany tor w Gorican. Jeżeli pogoda nie dopisze i nie odbędzie się nasz mecz sparingowy z wrocławianami to pojedziemy kręcić kółka w Chorwacji. Wyjechalibyśmy wtedy w piątek 15 marca. W sobotę i niedzielę przeprowadzilibyśmy po dwie sesje treningowe w Gorican.
Rozmawiał Jan Gacek
Komentarze
2 000 zł / m-c
wynajem, Święciechowa
400 zł / m-c
wynajem, Leszno
624 630 zł
sprzedaż, Leszno