Spore emocje wśród kibiców wzbudziła informacja o tym, że Damian Baliński nie wystartuje w niedzielnej inauguracji. W meczu z częstochowianami wystąpi za to Mikkel Michelsen, który prezentował dobrą formę podczas spotkań sparingowych. - Damian nie pojedzie w niedzielę, ale przygotowuje się razem z resztą zespołu - mówi Roman Jankowski, trener Fogo Unii Leszno. - On jest z nami cały czas. Jak upora się problemami sprzętowymi to na pewno zobaczymy go w następnych meczach - dodaje.

Od dwóch dni w Lesznie panuje deszczowa aura. Padać ma również w piątek. Trener biało niebieskich zapewnia jednak, że jeśli nie wystąpią żadne niespodziewane zjawiska, to tor będzie nadawał się w niedzielę do jazdy. - Mamy dobrze przygotowaną nawierzchnię. Nie powinno być problemów - mówi Roman Jankowski.

W awizowanym składzie gości na niedzielny mecz znalazł się Grigorij Łaguta. Wydaje się bardzo prawdopodobnym, że sztab szkoleniowy Włókniarza dokona jeszcze zmian w zestawieniu swoich zawodników. Możliwe jest także skorzystanie z przepisu o zastępstwie zawodnika. Roman Jankowski uważa, że prawdopodobny jest jeszcze jeden scenariusz. - Z tego co wiem Grigorij Łaguta ma w czwartek trenować. Możliwe zatem, że przyjedzie w niedzielę do Leszna. W awizowanym składzie Włókniarza nie ma z kolei Michaela Jepsena Jensena. Jakaś zmiana w ich zestawieniu będzie na pewno - mówi trener leszczyńskich żużlowców.