Ubiegłoroczny sezon był dość udany dla Grzegorza Zengoty. Wychowanek zielonogórskiego Falubazu zakończył rozgrywki ze średnią biegową 1,840. Mimo to zawodnik w wielu wywiadach przekonywał, że stać go na jeszcze lepsze wyniki. Przedsezonowe treningi i mecze sparingowe zdawały się to potwierdzać.

Na inaugurację rozgrywek Fogo Unia podjęła na swoim torze KantorOnline Włókniarza Częstochowa. Zengota świetnie zaprezentował się w pierwszym wyścigu, który wygrał. Później stracił na trasie kilka punktów przez własne błędy i nieporozumienia z Nicki Pedersenem. Ostatecznie zakończył mecz z dorobkiem 5 oczek.

Po meczu z Włókniarzem wydawało się, że jeśli tylko Zengocie dopisze odrobina sportowego szczęścia to jego zdobycze będą okazałe. Rzeczywistość okazała się jednak inna. W następnej kolejce w Gorzowie wychowanek Falubazu znowu zdobył 5 oczek, ale jego jazda była słaba. Dość powiedzieć, że tylko raz pokonał zawodnika rywali.

Kolejny mecz ligowy był dla Grzegorza Zengoty jeszcze gorszy. We Wrocławiu zawodnik kompletnie się pogubił i nie zdobył nawet punktu. Przełamania nie przyniosło też spotkanie z Falubazem. Zengi zaliczył w nim co prawda jedno biegowe zwycięstwo, ale w pozostałych wyścigach był już znowu wolny. Mecz zakończył z dorobkiem czterech punktów. Aktualna średnia biegowa Grzegorza Zengoty to równo jedno oczko na bieg.