Adam Skórnicki (menedżer Fogo Unii Leszno):
Wiedzieliśmy, że to będzie dla nas ciężkie spotkanie. Już próba toru pokazała, że Maciej Janowski i Tai Woffinden będą bardzo wymagającymi rywalami. Nie przygotowujemy żadnych niespodzianek na naszym torze, stawiamy przede wszystkim na walkę. Kiedy spotykają się dwie równorzędne drużyny to spotkania wyglądają właśnie tak jak to dzisiejsze. Mogę być zadowolony z tego co pokazali w tym meczu Damian Baliński i Grzegorz Zengota.

Tomasz Jędrzejak:
Przyjechaliśmy do Leszna po zwycięstwo i wszystko wskazywało na to, że jest ono w naszym zasięgu. Niestety zawiodłem i zabrakło moich punktów. W jednym z wyścigów miałem starcie z Damianem Balińskim, ale taki już jest żużel.

Piotr Baron (menedżer Betardu Sparty Wrocław):
Spotkanie było ciekawe, ale niestety dla nas przegrane. Potrzeba było więcej punktów od naszych niektórych zawodników, ale nie wszystkim się udało dziś dobrze pojechać. Na pewno mogę być zadowolony z tego co zaprezentowali Maciek Janowski i Tai Woffinden. Cała reszta mogła zrobić więcej.

Damian Baliński:
Cały czas ciężko pracuję. Moja forma nie jest jeszcze taka jaką bym chciał mieć, ale cały czas walczę o jak najlepszy wynik. Widać, że coś poszło w dobrym kierunku, choć jest jeszcze nad czym pracować. Chciałbym, żeby w najbliższym czasie wszystko się ustabilizowało. Mam nadzieję, że moja forma będzie pozwalała mi zdobywać w każdym meczu przynajmniej 7-8 punktów.

Maciej Janowski:
To był bardzo wyrównany mecz. Zabrakło trochę punktów naszych juniorów, bo nie pokonali żadnego zawodnika gospodarzy. Jako drużyna daliśmy jednak z siebie wszystko. Gospodarze byli dzisiaj lepsi i serdecznie gratuluję im zwycięstwa. Życzę leszczynianom powodzenia w play-offach.

Tobiasz Musielak:
Najbardziej cieszy dziś to, że zdobyliśmy 3 punkty do tabeli. One bardzo zbliżają nas do play-off. Tam będzie fajna walka. Rok temu też mieliśmy pierwszą czwórkę w zasięgu ręki, ale nie udało się. Musimy być skoncentrowani do samego końca i walczyć o punkty. Ja mogę być zadowolony ze swojego występu, mimo że w jednym wyścigu przyjechałem na końcu stawki.