Żużel: Wiadomości
Leszczynianin bliski zdobycia medalu w Grand Prix
Kasprzak: Przekombinowaliśmy w finale
(Fot. Jarek Pabijan)
Sobotnie Grand Prix w Vojens dość niespodziewanie wygrał Andreas Jonsson przed Peterem Kildemandem. - To były fajne zawody - ocenia Krzysztof Kasprzak. - Popełniłem trochę błędów co kosztowało mnie zwycięstwo. Zaryzykowałem z motorem na finał, ale okazało się, że starczyło to tylko do zajęcia trzeciego miejsca.
Krzysztof Kasprzak miał wyjątkowo długą przerwę przed ostatnim wyścigiem sobotniego Grand Prix. Było to spowodowane kilkoma podejściami do drugiego z półfinałów. - Nawet dobrze, że tyle to trwało, bo silnik mi ostygł - mówi wychowanek Unii Leszno. - W finale trochę jednak przekombinowałem. Dobrze, że udało się wypchnąć Batchelora. Kildemand był tego dnia wyjątkowo szybki. Nie jestem też zaskoczony świetnym występem Jonssona. Po piątkowym treningu tata mówił, że on będzie w finale.
Krzysztof Kasprzak zajmuje obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. Leszczynianin traci tylko jeden punkt do drugiego w rankingu Taia Woffindena. Osiem oczek dzieli Kasprzaka od lidera - Grega Hancocka. - Nie myślę o medalach tylko o punktach - mówił po zawodach w Vojens żużlowiec Stali Gorzów. - Staram się jak najlepiej punktować w każdym zawodach Grand Prix. W Danii wynik był w porządku, ale kilka oczek zgubiłem. Podobnie było w Gorzowie. Chciałbym uniknąć wpadek w dwóch kolejnych turniejach. Na pewno będę przygotowany i zobaczymy co Pan Bóg da - dodaje.