pewne jest tez że działacze unii nie chcą Ballego w klubie~!!!! NIE POZWÓLMY ABY TAK SIE STAŁO>>>bo to JEDYNY zawodnik który za Unie by oddał serce na torze ale w nastepnym sezonie moze byc lepiej i znów na smoku moze smigac...BALLY TO UNIA_UNIA TO MY..KIBICE!!!

Unia bez Damiana to nie bedzie ta sama Unia.. Tylko Bally ...
Zgadzam sie z komentarzem u gory

tak jak kom 2 ... niestety balon jest już za słaby na EE, kiedyś był jankes i też jak już nie domagał w najwyższej klasie to zmienił na niższą lige i ok. Niestety czas balona w lesznie się kończy..

Co do Balona, to sorry, ale zawalił kompletnie dwa ostatnie sezony, a to trochę za dużo. Rozumiem sentymenty, przywiązanie itd, ale prawda jest taka, że Bally jest już tak wolny, że nawet nikt go nie chce sponsorować, bo jak jedzie pół kółka za rywalami, to nie mieści się w kadrze. Albo prezes załatwi z zarządem ligii, że Bally może startować pół kółka wcześniej, albo sorry, czas na zmiany ;)

SZkoda Baliny nom ale poprostu miał kiepściutki i to bardzo sezon,podpisać kontrakt z Unią ze by wiedzial ze Unia zawsze znim i go niezlali,ze sponsorami z tego regionu np.pollcoper agromix itd,wypożyczyć go na rok by mu motywacja wróciola ze jak będzie poprawa i super wynik to po roku wraca

Nie wiem jaki sens ma wypisywanie takich bzdur ?

Odejście Adamsa przeżyliśmy to i Balona przeżyjemy.Albo medale albo sentymenty?

Jakoś ciężko wyobrazić sobie Unię bez Damiana ale z drugiej strony nie jest wcale tak wiekowy by miał się nie odbudować. Troche przykro patrzeć jak taki zawodnik robi po 50 pkt w sezonie a w I lidze na pewno miał by dużo jazdy. Z drugiej strony Damian jest legendą jeśli chodzi o wierność bo do tej pory (w ostatnich latach oczywiście) tylko Jaguś nigdy nie zmienił barw klubowych (no i teraz miedziński). Pewien rozdział w historii także Polskiego żużla by się zakończył bo w tych czasach po prostu nie ma zawodników który barwy klubowe cenili by bardziej niż kase. Pewnie że to też nie do końca jest tak ale ilu jest takich co zostali by w drużynie w której np nie było by wogóle kasy? Ciężko powiedzieć. Ale największe legendy żużla Roman Jankowski bodajże 25 lat w Unii i dwa ostatnie sezony w Warszawie , Andrzej Huszcza 30 lat w Zielonej Górze i dwa ostatnie w PSŻ Poznań , na pewno ujmą nie było by gdyby Damian poszedł gdzieś się odbudować ale z drugiej strony za pare pare lat jakiś młody kibic żużla wejdzie sobie w statystyki zawodników i zobaczy że był taki Baliński który przez całą karierę w jednym zespole śmigał. Fajna sprawa zwłaszcza w czasach kiedy większość zawodników ma już po 4-5 klubów objechanych.