Żużel: Wiadomości
Skończyło się na strachu
Krzysztof Kasprzak bez złamań
(Fot. Rafał Paszek)
Kontuzja u progu sezonu, to w przypadku żużlowców sytuacja, której chyba nie życzy się nawet temu najmniej lubianemu rywalowi. Krzysztof, aby po nieudanym minionym sezonie, ten nowy żużlowy rok rozpocząć zdecydowanie lepiej, wybrał się na Wyspy Brytyjskie do King's Lynn gdzie tradycyjnie organizowane jest takie pierwsze towarzyskie ściganie Ben Fund Bonanza.
W pierwszym swoim starcie wychowanek leszczyńskich Byków dowiózł do mety dwa punkty. W kolejnym wyjeździe na tor, na prowadzeniu jest Urlich Ostegaard, którego próbuje zaatakować Krzysztof Kasprzak. Niestety upada na tor i choć do parkingu wraca o własnych siłach, to po chwili z podejrzeniem złamania obojczyka zostaje odwieziony do szpitala.
Na szczęście te niedzielne, poranne informacje się już lepsze, bo jak czytamy na oficjalnej stronie Stali Gorzów. - Mamy dobre informacje prosto z Anglii. Po badaniach w tamtejszym szpitalu nie stwierdzono złamań. Obojczyk Krzysztofa Kasprzaka jest cały. Ufff... Dodajmy, że te zawody z kompletem punktów wygrał Craig Cook. Przypomnijmy też, że pierwszym tegorocznym ligowym rywalem Fogo Unii Leszno będzie 8 kwietnia właśnie ekipa z Gorzowa.
Komentarze
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
585 081 zł
sprzedaż, Poznań