Żużel: Wiadomości
Piotr Pawlicki opuścił szpital
Poobijany wraca do domu
Przypomnijmy, ten pechowy upadek miał miejsce przed startem do ósmego wyścigu, Piotr Pawlicki przeleciał przez kierownicę i przekoziołkował razem z motocyklem. To zupełnie nietypowe zdarzenie, a jak wyjaśniał swoim kibicom drogą internetową sam poszkodowany: – Zawinił amortyzator, który właśnie w momencie zetknięcia przedniego koła z nawierzchnią po prostu pękł.
Młodszy z braci Pawlickich karetką odwieziony został do szpitala, gdzie stwierdzono stłuczenie żeber. Noc jednak spędził już w hotelu i wraca na dalszą rehabilitację do Leszna. Przypomnijmy, że ten zawodnik jest mocno poobijany, bo także w piątek podczas finału Indywidualnych Mistrzostw Polski na torze w Lesznie miał upadek z bolesnymi konsekwencjami.
Przed nim w najbliższych dniach sobotnie Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze w Cardiff i niedzielny mecz Fogo Unii na własnym stadionie z tarnowskimi Jaskółkami.
Komentarze
120 zł
BMW 123, Wilkowice
1 zł
Audi A5, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
tylko 30km/h 3razy w ciągu meczu Spróbuj jeden z drugim. Ale łatwiej klepnąć kogoś na 20-50 zeta i do demona albo haevenu. Wracaj Piter do zdrowia bo jesteś potrzebny Duński zaciąg nie wypalił. Może lepiej było zostawić Ballego , Marcina Nowaka?