Menadżer Piotr Baron, który był gościem poniedziałkowego Magazynu Żużlowego, podkreślał, że skład na dzisiejszy sparing nie oznacza, że w takim ustawieniu Fogo Unia Leszno wyjedzie na niedzielny mecz z Betardem Spartą Wrocław.

- Nie jest to wiążące. Chcemy spróbować taki układ par i sił. Zobaczymy jak Dominik Kubera poradzi sobie z wewnętrznego pola, a także jak pod numerem 13. zaprezentuje się Nicki Pedersen, na tych już swoich szybszych motocyklach. Dodatkowo mamy świetną parę w postaci Piotra Pawlickiego i Janusz Kołodzieja. Przyznam szczerze, że szkoda byłoby ich rozdzielać. Musimy wyciągnąć jeszcze trochę z Emila Sajfutdinowa, szczególnie jeśli chodzi o starty – przyznał Baron.

Pod numerem 16., a więc jako rezerwowy, do dzisiejszego sparingu zgłoszony został Grzegorz Zengota, który ostatnio nie zachwycał swoją formą. Piotr Baron wierzy jednak w swojego zawodnika.

- Grzesiek musi jeszcze trochę pojeździć, złapać więcej luzu i wtedy będziemy mogli myśleć o tym co dalej. Z całą pewnością jest to zawodnik bardzo ambitny, który dąży do swoich celów. Myślę, że już wkrótce odzyska swoją formę, ale potrzeba jeszcze trochę pracy – stwierdził menadżer Fogo Unii Leszno.

Początek dzisiejszego sparingu z aktualnymi Drużynowymi Mistrzami Polski zaplanowano na godzinę 17.00.