Żużel: Wiadomości
Zengota: Czuję się częścią drużyny
Wspiera kolegów i czeka na szansę

Przed rokiem Grzegorz Zengota był jednym z liderów Fogo Unii Leszno, ale na początku obecnego sezonu nie zachwycał i zabrakło dla niego miejsca w składzie na pierwszy mecz rozgrywek. Decyzję Piotra Barona Grzegorz przyjął z pokorą. – Na nikogo się nie obrażam, jestem z drużyną w parkingu i robię wszystko, by wspierać chłopaków. Oczywiście wolałbym być na torze, ale cały czas czuję się częścią drużyny. Mamy taką sytuację, że zawsze ktoś będzie siedział na ławce – stwierdził wychowanek Falubazu.
Rola zawodnika oczekującego na szansę występu w meczu jest trudna, jednak Zengota nie załamuje rąk. - Pracuję nad powrotem do dyspozycji i jestem coraz bliżej. Muszę jeszcze poprawić kilka szczegółów. Mam nadzieję, że już niedługo dostanę szansę, choć zdaję sobie sprawę, że po takim meczu, jak z Falubazem trudno znaleźć w składzie dziury do załatania. Jestem jednak pewny, że gdybym pojechał w tym spotkaniu, to nie zmarnowałbym okazji i też zdobyłbym kilka cennych punktów dla drużyny – mówi „Zengi”.
Jak wszyscy oglądający niedzielny klasyk, Zengota był pod wielkim wrażeniem rozmiarów zwycięstwa Fogo Unii. – Takiego wyniku nie spodziewali się chyba nawet najwięksi optymiści w Lesznie. Myślę, że możemy być prawie pewni punktu bonusowego, nie sądzę, żebyśmy w Zielonej Górze przegrali wyżej. Wydawało mi się, że to będzie bardziej zacięty mecz, w którym szalę zwycięstwa na naszą korzyść przechylą juniorzy. Bartek i Dominik złapali naprawdę solidną formę. Nie boją się rywalizacji z seniorami, zyskali dużą pewność siebie – skomentował zielonogórzanin w barwach Fogo Unii.
Komentarze
559 000 zł
sprzedaż, Leszno
559 000 zł
sprzedaż, Leszno
429 000 zł
sprzedaż, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
Najsłabsze ogniwo odpada i wtedy jest motywacja dla innych w drużynie.