Żużel: Wiadomości
Zwycięscy i zmęczeni
Byki potrzebują odpoczynku
(Fot. Rafał Paszek)
Każde zwycięstwo cieszy, ale te w konfrontacji z Falubazem mają szczególny smak. W niedzielę Byki były czujne od początku rywalizacji, nie dały się zaskoczyć, jak zdarzało się w kilku innych pojedynkach. Fogo Unia nie miała słabych punktów, każdy zdobywał punkty i każdy potrafił wygrywać wyścigi. - Mieliśmy słabszy początek sezonu, ale się rozkręcamy. Tworzyliśmy drużynę, współpracowaliśmy i udał się wygrać. Podziękowania dla chłopaków, bo mimo zmęczenia po Grand Prix potrafili się spiąć – przyznał menadżer Byków Piotr Baron.
Temat zmęczenia dość często pojawiał się w wypowiedziach po niedzielnym spotkaniu. Zawodnicy rywalizujący w Grand Prix w ciągu czterech dni odjechali trzy bardzo ważne mecze. - Wszyscy zdobywaliśmy dzisiaj punkty i to dało nam zwycięstwo w Zielonej Górze. Dobrze, że mamy teraz przerwę, bo po trzech tygodniach spędzonych na motocyklu, można mieć już trochę dość – stwierdził Piotra Pawlicki.
Na przerwę czekał też Emil Sajfutdinow. Rosjanin ma za sobą ciężki, ale bardzo udany tydzień. - Cieszę się, że forma zwyżkuje i dziękuje mojemu teamowi za ciężką pracę. Za nami długie, wyczerpujące podróże. Najważniejsze, że coś w mojej jeździe ruszyło. W Grand Prix Danii zdobyłem sporo punktów, stanąłem na podium. W Zielonej Górze po słabszym pierwszym biegu szybko odczytaliśmy tor. Teraz trochę czasu dla rodziny, chcę już do domu – zakończył rosyjski żużlowiec Fogo Unii Leszno.
Większość zawodników leszczyńskiej drużyny na tor wróci dopiero 9 lipca, kiedy to Fogo Unia wybierze się na zaległy pojedynek do Częstochowy. 8 lipca w Lesznie odbędzie się Finał Drużynowego Pucharu Świata, w którym polskich barwa bronić będą Piotr Pawlicki i rezerwowy Bartosz Smekatała.
Komentarze
200 zł
, Leszno
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
355 000 zł
sprzedaż, Leszno