Żużel: Wiadomości
Polacy poznali kolejnego rywala
Finał DPŚ bez Duńczyków
W ostatnich latach Drużynowy Puchar Świata to przede wszystkim historia zmagań Polaków i Duńczyków. Poza jedynym wyjątkiem, triumfem Szwedów w 2015 roku, przez 12 lat po złoto sięgali tylko Biało – Czerwoni, albo żużlowcy z kraju Hamleta. Wynik półfinału w szwedzkim Vastervik można zatem uznać za sensacyjny. W ekipie Danii brakowało wprawdzie Nickiego Pedersena, ale nawet bez trzykrotnego mistrza świata ekipa Hansa Nielsena była faworytem.
Duńczycy jednak zawiedli. Po fazie zasadniczej mieli jeszcze wprawdzie szansę na awans do piątkowego barażu w Lesznie, musieli wygrać wyścig dodatkowy z Łotyszami, którzy uzbierali tyle samo punktów. Kapitalnie dysponowany tego dnia Andrzej Lebiediew nie dał jednak szans Nielsowi Kristianowi Iversenowi i odprawił Danię z kwitkiem.
Bezpośredni awans do finału w Lesznie wywalczyli zwycięzcy półfinału, Szwedzi, a w barażu ścigać się będą Rosjanie oraz Łotysze. Piątkowe zawody na Smoczyku zapowiadają się emocjonująco, bowiem o finał powalczą też ekipy Australii i Stanów Zjednoczonych, które zajęły drugie i trzecie miejsce w półfinale w King's Lynn. Przepustkę do finału, w którym czekają Brytyjczycy, Szwedzi i Polacy, zdobędzie tylko zwycięzca barażu.