Żużel: Wiadomości
Trenerzy po półfinale
Piotr Baron: Baliśmy się tego meczu
(Fot. Rafał Paszek)
Podzielone były opinie na temat tego, czy zaliczka, z którą leszczynianie jechali na rewanż do Zielonej Góry jest duża czy mała. Zdaniem wielu, była solidna i dawała Bykom ogromny komfort. Wśród leszczynian przeważały jednak opinie, że 10 punktów można roztrwonić bardzo szybko. - Baliśmy się tego meczu, bo uważaliśmy, że można przegrać trzy biegi i będzie po robocie. Byliśmy jednak zdeterminowani, chciałbym bardzo podziękować chłopakom, bo stanęli na wysokości zadania. Pilnowaliśmy przewagi i się udało. Trzeba też zaznaczyć, że naszym sprzymierzeńcem była pogoda – podsumował Piotr Baron.
Menadżer Falubazu, Marek Cieślak nie szukał usprawiedliwienia w warunkach pogodowych. Jego zdaniem Unia była po prostu zespołem lepszym w dwumeczu i wygrała zasłużenie. - Szkoda straconej okazji, bo mogliśmy na pewno pojechać lepiej w Lesznie i dzisiaj także. Życzę Unii, by wygrała finał, bo wtedy mielibyśmy świadomość, że przegraliśmy z mistrzem – mówił.
Bez wątpienia jednym z powodów porażki zielonogórzan była słaba postawa Jasona Doyle'a. Lider klasyfikacji Grand Prix zaliczył w półfinale dwie wpadki. W Lesznie zdobył tylko 7, a w rewanżu zaledwie 4 punkty. - To nie był Jason – podkreśla Cieślak. - Jechał na tych samych silnikach, co dzień wcześniej w Teterowie. Przerabiałem to już Jasonem Crumpem, gdy walczył o tytuł mistrza świata. Tam Doyle daje z siebie wszystko, maksimum emocji i zaangażowania. Następnego dnia to całe powietrze z zawodnika uchodzi. Żużlowiec ma prawo mieć lepsze i gorsze dni, ale my musimy jechać przez cały rok. Nie wiem czy powinno być tak, że po Grand Prix, czy Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów jedzie się play-offy. To wszystko jest przeładowane. Nie każdy zawodnik potrafi wytrzymać taką presję, Jason nie wytrzymał – zakończył menadżer Falubazu.
W finale ekstraligi dojdzie do powtórki sprzed dwóch lata, zmierzą się Fogo Unia Leszno z Betardem Spartą Wrocław. Rywalizacja o brąz zapowiada się nie mniej ciekawie. Lubuskie derby Falubazu ze Stalą Gorzów wyzwalają ogromne emocje.
Komentarze
Widac magia Falubazu tylko na papierze............ ....
Po drugie nie kozaczę tylko stwierdzam fakty, a zamilczeć to powinieneś Ty bo swoimi argumentami się zwyczajnie błaźnisz...
Po trzecie Baron jest od tego i za to bierze kasę żeby właśnie NIE ZNAJĄC WYNIKÓW podejmować decyzje na szybko. Wczoraj odważył się puścić juniora dopiero kiedy awans był pewny a bezbarwny Kildemand jeździł sobie w najlepsze.
Po czwarte Doyla to nawet Tonder wczoraj woził.
Po pierwsze,drugie,trze cie itd - zamilcz piknikowcu :)
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
Rozmawiac to mozna z kims, kto choc troche rozumie co pisze.....
Zegnam strategu
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
2 137 zł
Audi A4, Leszno
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno