Żużel: Wiadomości
W Polsce ten turniej by się nie odbył
Smektała blisko medalu
(Fot. Jarek Pabijan)
W Guestrov padało przed i w trakcie turnieju. Wielu zawodników miało spore problemy z płynną jazdą, kilku zaliczyło groźne upadki. Najpoważniejsze konsekwencje dotknęły lidera zmagań o tytuł mistrza świata juniorów, Maksyma Drabika, który po upadku w półfinale trafił do szpitala z kontuzjowanym barkiem. Jego występ w trzeciej i ostatniej eliminacji IMŚJ w Pardubicach stoi pod znakiem zapytania.
Zwycięzca zawodów w Guestrov, Bartek Smektała również zapoznał się z nawierzchnią toru. Upadł w pierwszym wyścigu. - Zrobiłem szkolny błąd i tyle. Bardzo rzadko narzekam na tor, ale ten w Guestrov był wyjątkowo ciężki. Nie czułem się komfortowo na motocyklu przez całe zawody. Szkoda, że turniej musiał być rozegrany w takich warunkach, bo tor naprawdę jest fajny do ścigania i mogło być kapitalne widowisko – przyznał junior Fogo Unii Leszno.
Rywalizacja w Niemczech nie stała na najwyższym poziomie, ale finał był ozdobą turnieju. Brady Kurtz, Robert Lambert i Bartek Smektała tasowali się kilkakrotnie na trasie, ostatecznie triumfował młody Polak. - Pewnie ten bieg byłby inny, gdyby w półfinałach z walki nie wyeliminowali się Maksym Drabik i Max Fricke. Wielka szkoda, że tak się stało, mam nadzieję, że uraz Maksyma nie jest poważny – mówił tuż po zawodach żużlowiec Fogo Unii Leszno.
Niewiele brakowało, a w półfinałach zameldowałby się też drugi z leszczynian, Dominik Kubera. Zaczął zawody świetnie, ale nie utrzymał poziomu, 7 punktów nie dało mu awansu. - Popełniłem za dużo błędów w trzeciej i czwartej serii – wyznał. Młody zawodnik nie ukrywał, że na takim torze jeszcze nie rywalizował. - W Polsce ten turniej na pewno by się nie odbył. Z drugiej strony, warunki były równe dla wszystkich i na początku szło mi całkiem nieźle – stwierdził.
29 września w Pardubicach młodzi żużlowcy zakończą walkę o medale mistrzostw świata. Po dwóch turniejach Bartek Smektała traci tylko punkt do kontuzjowanego Maksyma Drabika i ma 2 „oczka” przewagi nad Maxem Fricke. Dominik Kubera jest siódmy ze stratą 11 punktów do Australijczyka.