Żużel: Wiadomości
Zbigniew Krakowski: To będzie ładny mecz
Mistrzowie sprzed 30 lat trzymają kciuki
Unia Leszno jest najbardziej utytułowanym klubem żużlowym w Polsce. Piętnaście razy triumfowała w rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Końcówka lat 80-tych, to był kolejny złoty okres w historii klubu. Trzy sezony po tym, jak GKSŻ pozbawiła drużynę tytułu mistrzowskiego, Unia wróciła silna jak nigdy. Sezon 1987 był czasem hegemonii Byków. Zespół z Romanem Jankowskim, Zenonem Kasprzakiem i Janem Krzystyniakiem w składzie zanotował tylko jedną porażkę i raz zremisował. Rok i dwa lata później Unia znowu wygrała ligę. W 1989 roku w drużynie nie było już Jana Krzystyniaka, który przeniósł się do Stali Rzeszów.
Dla mieszkającego w Lesznie wychowanka Falubazu, Fogo Unia jest dzisiaj faworytem meczu we Wrocławiu. – Zawsze łatwiej bronić wyniku, niż odrabiać stratę. Na wrocławianach ciąży duża presja. Dawno nie zdobyli złotego medalu i na pewno chcą się dobrze zaprezentować, podziękować za nowy stadion i kibicom za wsparcie. Już przed sezonem stawiałem na Unię Leszno i nadal jest moim faworytem – przyznał Krzystyniak.
Trzykrotny złoty medalista DMP z Unią Leszno, Zbigniew Krakowski spodziewa się emocji. – To będzie bardzo ładny i trudny mecz. Unia ma duże szanse, żeby zdobyć złoto, ale wrocławianie postawią wszystko na jedną kartę. Sukces będzie zależał od wielu czynników, nastawianie zawodników, ustawień motocykli wiele rzeczy się na to składa. Bardzo bym chciał, żeby Unia wygrała – mówił „Krakus”.
Bardzo ostrożny w typowaniu wyniku jest Dariusz Łowicki. – Życzę chłopakom, by przywieźli do Leszna złoty medal, ale łatwo nie będzie – powiedział.
Fogo Unia Leszno jedzie do Wrocławia z 8 punktami zaliczki wypracowanej przed tygodniem w Lesznie. Początek pojedynku na Stadionie Olimpijskim o 19.00. Bezpośrednia relacja z meczu w Radiu Elka.
Komentarze